BlackBerry Hub. Pewnie nie słyszeliście o tym narzędziu – przynajmniej, jeżeli nie korzystaliście z telefonów BlackBerry. Nic straconego, wkrótce jedna z najlepszych aplikacji kanadyjskiej firmy, trafi na Androida. Wierzcie albo nie, jest na co czekać.
Wprawdzie BlackBerry Hub jest już dostępny w Sklepie Play na Androida, to jednak obecnie mogą zainstalować go wyłącznie użytkownicy smartfonów kanadyjskiej firmy. Dopiero ogłoszono, że Hub dostępny będzie niebawem na wszystkie urządzenia za Androidem – jedyny wymóg to Android 6.0 lub nowszy.
Aplikacja umożliwia zarządzanie wszystkimi wiadomościami, powiadomieniami, pocztą e-mail czy nawet komunikatami z Facebooka i Twittera w jednym miejscu. W domyślnym widoku mamy dostęp do osi czasu, na której pojawiają się przychodzące informacje i wydarzenia (również z kalendarza). W ten sposób z jednego miejsca możemy odpowiedzieć na e-mail, poprawić wydarzenie w kalendarzu czy zapisać notatkę. W sprawnych rękach Hub jest potężnym narzędziem, ale nawet nieobeznani użytkownicy docenią go jako agregatora informacji.
Wprowadzenie BlackBerry Hub na Androida wiąże się z nową staregią firmy polegającą na przenoszeniu dotychczasowych aplikacji z BlackBerry OS na Androida i iOS. Trafiło się to już komunikatorowi BlackBerry Messenger, teraz pora na Huba. Jest też niestety łyżka dziegciu w tej beczce miodu – aplikacja będzie dostępna płatnie bądź z reklamami. Pomysł trochę z czapy, bo jeżeli BlackBerry myśli, że zarobi na aplikacjach – grubo się myli. Z takiego rozwiązania zrezygnował nawet Microsoft, którego pakiet Office jest znacznie bardziej rozpoznawalny niż aplikacje BlackBerry.
Można się spodziewać, że wkrótce na Androida trafią pozostałe systemowe aplikacje BlackBerry jak kontakty, kalendarz, itp. Pomysł dobry, ale prawdę mówiąc nie wierzę w jego szersze powodzenie. Czasy popularności systemu BlackBerry OS dawno minęły i wprowadzane do Sklepu Play aplikacje mają szansę sprawdzić się tylko w dwóch przypadkach. Po pierwsze, jeżeli BlackBerry zaoferuje nam nowatorskie, dopracowane rozwiązania. Po drugie (mniej prawdopodobne), jeżeli telefony z Androidem kanadyjskiego producenta zaczną zdobywać popularność wśród klientów.
Źródło: BlackBerry