JCB, oprócz skupiania się głównie na produkcji maszyn budowlanych i rolniczych, zdarza się od czasu do czasu wydać coś spoza typowego kręgu działania. Toughphone i Toughphone MAX to smartfony z logo brytyjskiego przedsiębiorstwa, które wkrótce pojawią się w sprzedaży.
JCB Toughphone – kiedy liczy się wytrzymałość
Można się spodziewać, że smartfony, które powstają pod patronatem producenta koparkoładowarek i agregatów prądotwórczych, raczej nie będą stawiać priorytetu na flagowe podzespoły. Tak również jest w tym przypadku. Podstawowy model Toughphone pracuje bowiem na układzie mobilnym MediaTek Helio P22 z 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. Wersja MAX zamienia chipset na model Dimensity 700, podmienia pamięć operacyjną na 8 GB, a miejsce na dane rośnie do 256 GB.
Z przodu oba smartfony nie zdradzają, że mamy do czynienia ze sprzętem, który ma wytrzymać niejeden upadek z wysokości lub pobyt w wodzie. Mniejszy brat, pozbawiony dopisku „MAX”, wyświetla obraz na 5,7-calowym ekranie IPS w rozdzielczości HD+, a kamerkę umieszczono w wycięciu w kształcie kropli wody. Większy sprzęt stawia na 6,67-calowy wyświetlacz w tej samej technologii, jednak już z rozdzielczością Full HD+ oraz popularniejszym obecnie otworem na aparat.
Od strony specyfikacji należy jeszcze rzucić okiem na aparaty. JCB Toughphone ma jedno „oczko” z przodu i z tyłu – oba z sensorem o rozdzielczości 20 Mpix. Toughphone MAX zostawia kamerkę o tej samej rozdzielczości z przodu, natomiast z tyłu oferuje aż cztery aparaty – główny 48 Mpix, ultraszeroki 16 Mpix, makro 2 Mpix oraz moduł VGA.
Ciekawie prezentuje się natomiast kwestia akumulatorów w urządzeniach. W bazowym smartfonie JCB zamontowano baterię o pojemności 4050 mAh. Pomyślelibyście, że wersja MAX otrzyma lekko ponad 5000 mAh? Otóż Toughphone MAX może pochwalić się akumulatorem o łącznej pojemności 12200 mAh, co ma wystarczyć na 30 dni w trybie czuwania.
Częścią wspólną obu urządzeń jest zgodność ze standardem MIL-SPEC 810G oraz certyfikat IP68 (odporność na pył i wodoszczelność do 1,5 m przez 30 minut). Za dziwny ruch trzeba natomiast uznać, że podstawowy model po wyjęciu z pudełka pracuje na Androidzie 13, a ewidentnie pozycjonowany wyżej MAX trafi w ręce użytkownika z poprzednią wersją systemu, tj. Androidem 12.
Czy wytrzymałość musi tyle kosztować?
Wszystko to jednak blednie przy sprawdzeniu cen smartfonów JBC. O ile Toughphone z kwotą 300 funtów (równowartość ~1550 złotych) wydaje się niedrogim sprzętem dla szukających wytrzymałego smartfona, o tyle 600 funtów (~3100 złotych) za Toughphone MAX jest już wręcz absurdalną kwotą.
Gdybym miał jednak wydać 3000 zł na smartfon, który ma przede wszystkim znieść niesprzyjające warunki, wziąłbym testowanego przeze mnie CAT S75. Co prawda ma on akumulator o mniejszej pojemności oraz mniej RAM i pamięci wewnętrznej, ale wynagradza to o wiele bardziej „klasyczną” stylistyką, obecnością certyfikatu IP69K i możliwością wykorzystania łączności satelitarnej.