Według badania Gemiusa, w zeszłym miesiącu połowa odsłon wykonanych przy użyciu komputerów osobistych i laptopów na polskich stronach WWW, pochodziła z Chrome. Dominacja przeglądarki Google jest bezdyskusyjna, ale nie tak oczywista jak w innych krajach.
Pod tym względem od lat niewiele się zmienia. Google utrzymuje silną pozycję dominanta na polskim rynku przeglądarek dla komputerów stacjonarnych i laptopów. Nie jesteśmy jedynym krajem, którego mieszkańcy korzystają przede wszystkim z programu Google. Również w Turcji, Mołdawii, Bośni i Hercegowinie, Rumunii i Serbii wręcz uwielbiają posługiwać się Chromem – tam konkurencja jest praktycznie na wymarciu.
U nas sytuacja nie jest tak zerojedynkowa. Fakt – co drugi użytkownik desktopa używa Chrome’a, ale nadal wysoko cenimy sobie Firefoxa. Spośród 13 krajów, które wzięto pod uwagę w badaniu, prowadzimy, jeśli chodzi o wykorzystanie przeglądarki Mozilli. W kwietniu polscy internauci wykonali za pomocą przeglądarki Firefox 32% odsłon.
Doceniamy też funkcjonalność Opery. W kwietniu 2018 roku była ona trzecią najpopularniejszą przeglądarką w polskiej sieci – za jej pomocą internauci wykonali 7% odsłon. Tym samym Polska zajęła czwarte miejsce w rankingu krajów z największym udziałem odsłon wygenerowanych za pomocą Opery.
A teraz rzućmy okiem na podsumowanie. Co drugi człowiek wizytujący strony internetowe, przegląda je za pomocą Chrome, Firefox trzyma się bardzo dobrze, zaś Opera utrzymuje swoje „mniej niż 10 procent”. Gdzieś w pozostałych 11% znajdują się użytkownicy Microsoft Edge. Odważni ludzie.
Gemius sprawdził popularność przeglądarek Chrome, Firefox i Opery w 13 krajach, tj.: w Polsce, na Ukrainie, w Rosji, na Białorusi, Węgrzech, w Słowenii, Rumunii, Bośni i Hercegowinie, Mołdawii, Serbii, Bułgarii, Turcji i Luksemburgu. Przeanalizowano liczbę odsłon, którą za pomocą tych przeglądarek wykonali internauci korzystający z komputerów osobistych i laptopów.
źródło: materiały prasowe