Po co się „inspirować”, skoro można niemal kropka w kropkę skopiować topowy smartfon konkurencji? Niektórzy nie cofną się przed niczym, aby jak najwięcej ugrać na podobieństwie do jubileuszowego iPhone’a od Apple. Vivo V9 jest jednym z przykładów.
Z tego, co mi wiadomo, smartfon oficjalnie zadebiutuje dopiero 27 marca 2018 roku, lecz ktoś – przypadkiem lub nie – już opublikował stronę w autoryzowanym sklepie marki, poświęconą temu modelowi, wraz z jego renderami. Nie powiem, że Vivo V9 jest brzydki, ale podobieństwo do iPhone X jest uderzające. Oczywiście nie jest to klon 1:1, jednak trudno nie zauważyć, że producent zaprojektował również nawet bardzo podobną do tej z jubileuszowego iPhone’a tapetę. Dbałość o szczegóły level expert.
Na szczęście Vivo V9 nie będzie crapem, jak większość inspirowanych iPhonem X smartfonów. Jego specyfikacja jest bowiem bardzo przyzwoita i spokojnie zadowoli przeciętnego użytkownika (choć i część tych nieco bardziej wymagających również powinna). Model ten wyposażono w wyświetlacz IPS o przekątnej 6,3 cala, proporcjach 19:9 i rozdzielczości Full HD+, a dokładniej 2280×1080 pikseli, co przekłada się na 400 ppi. Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy (8x ARM Cortex-A53; 14 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 626 2,2 GHz z układem graficznym Adreno 506. Do tego jest jeszcze 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 256 GB.
Vivo V9 zaoferuje też podwójny aparat główny, składający się z oczek o rozdzielczościach 16 Mpix (f/2.0) i 5 Mpix oraz pojedynczą kamerkę 24 Mpix z inteligentnymi trybami upiększającymi (AI Face Beauty) na przodzie. W tym miejscu warto dodać, że producent zadbał również o skopiowanie Animoji, aczkolwiek także nie 1:1 – zamiast tego, użytkownik dostanie naklejki AR (ale przyznajcie, że miniaturka jest „dziwnie znajoma”, prawda?). W smartfonie nie zabraknie także czytnika linii papilarnych, systemu rozpoznawania twarzy i Dual SIM standby. Co godne odnotowania, ten ostatni nie jest hybrydowy, tzn. będzie można korzystać zarówno z dwóch kart nano SIM, jak i karty pamięci microSD.
Vivo V9 po wyjęciu z pudełka ma pracować pod kontrolą systemu Funtouch OS 4.0, bazującego na Androidzie 8.1 Oreo. Energię do działania dostarczy mu niewymienny akumulator o pojemności 3260 mAh. Całość ma wymiary 154,81×75,03×7,89 mm i waży 150 gramów. Sugerowana cena na obecną chwilę nie jest znana – na stronie oficjalnego sklepu marki widnieje 10 milionów rupii indyjskich, tj. równowartość ponad pół miliona złotych ;)
Źródło: Vivo