Jack Dorsey jest prezesem Twittera i przypadkowo zablokowano mu tam konto

Twitter lubi zawieszać konta różnym ludziom za nadużycia. Sporo osób zostało w ten sposób ukaranych za nagminne używanie poniżających komentarzy w trakcie ostatnich wyborów prezydenckich w USA. Banowane są też konta osób podejrzanych o powiązania z terroryzmem. W ciągu roku Twitter zawiesił z tego powodu 360000 kont. Dostało się również prezesowi Twittera, Jackowi Dorsey’owi.

Jack Dorsey mógł parę dni temu przekonać się na własnej skórze, jak to jest mieć zawieszone konto w jego własnej sieci społecznościowej. Blokada została nałożona przez przypadek. Kiedy Dorsey „wrócił”, pierwotnie przy jego nazwisku pojawiło się mniej niż 200 obserwatorów. Ostatecznie każdy z nich wrócił do statystyki i Jack znów ma 3.8 miliona followersów.

Dorsey wyjaśnił, że przyczyną utraty dostępu do jego konta był „błąd wewnętrzny”. Jak na ironię, stało się to akurat teraz, gdy firma chce wprowadzić mechanizmy pozwalające na szybsze blokowanie kont naruszających zasady użytkowania platformy.

Kiedy profil CEO Twittera został reaktywowany, napisał on: „Tylko konfiguruję Twittera… znowu”. Było to dość zabawne nawiązanie do jego pierwszego tweeta, wysłanego 21 marca 2006 roku, kiedy napisał: „Tylko konfiguruję Twittera”.

Wydaje się, że prezesi wielkich sieci społecznościowych stoją pierwsi w kolejce po odbiór wprowadzających w zakłopotanie awarii ich tworów. Nie tak dawno Mark Zuckerberg został wirtualnie uśmiercony przez błąd na Facebooku. Oczywiście to zapewne tylko przypadek, jednak ja lubię myśleć, że specjaliści, którzy pracują dla Dorseya i Zuckerberga mają po prostu poczucie humoru i od czasu do czasu wykręcają jakiś numer swoim szefom ;)

 

źródło: The Wall Street Journal przez PhoneArena