Ostatnimi czasy ekspansja na inne systemy to raczej domena przypisana do Microsoftu, który udostępnia kolejne swoje usługi dla Android i iOS, nawet kosztem aktualizacji dla własnego system Windows Phone. Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu dotarłem do informacji, iż Apple udostępnia swój pakiet biurowy iWork działający na bazie iCloud w wersji beta dla wszystkich osób, nawet tych, które nie mają i nigdy nie miały własnego sprzętu spod znaku nadgryzionego jabłka.
Usługa dostępna jest pod adresem beta.icloud.com. Podczas rejestracji należy podać swój adres e-mail, hasło składające się z dużych i małych liter oraz przynajmniej jednej cyfry, podstawowe dane jak imię, nazwisko i datę urodzenia oraz ustalić trzy pytania zabezpieczające. Po otrzymaniu kodu weryfikującego i zaakceptowaniu dwóch regulaminów powinniśmy już móc korzystać z usługi. W moim przypadku na dzień dobry otrzymałem komunikat o błędzie, co mnie bardzo rozśmieszyło.
Po ponownym załadowaniu już wszystko grało jak należy. Do naszej dyspozycji otrzymujemy 3, a w zasadzie 4 narzędzia.
Pierwszym z nich jest chmura sieciowa iCloud, na której dostajemy 1GB miejsca na dane.
Drugim narzędziem jest Pages tj. edytor tekstowy, który jest odpowiednikiem MS Word czy też Dokumenty Google.
Następne w kolejności jest Numbers tj. arkusz kalkulacyjny, który jest odpowiednikiem MS Excel i Arkusze Google.
Ostatnim komponentem jest Keynote tj. narzędzie do tworzenia prezentacji multimedialnych, będące odpowiednikiem MS Powerpoint oraz Prezentacje Google.
Usługi nie zostały jeszcze do końca spolszczone, ale udostępnienie iWork to według mnie bardzo dobry ruch ze strony Apple. Pokazują tym, że są otwarci także na innych użytkowników, a także rozsądnie oferują im swoje produkty, co może skutkować tym, że dana osoba zdecyduje się na zakup urządzenia firmy z Cupertino. Czekamy na więcej, a zapowiada się, że Apple nie ma zamiaru na tym poprzestać.