Użytkownicy wersji próbnych systemu przyzwyczajeni są do różnych „kwiatków”, wyskakujących znienacka podczas używania sprzętu z testowym oprogramowaniem, ale czasem ukryte problemy potrafią przedostać się niezauważone do jego finalnej edycji. Dokładnie tak jest na niektórych sprzętach z Chrome OS w wersjach 72 i nowszych.
Problem występuje w bardzo specyficznych okolicznościach. Procesor zaczyna dosłownie szaleć, zwiększając obroty do maksimum, ale tylko wtedy, gdy sprawdzamy jakie jest jego obciążenie za pomocą menedżera zadań.
Raporty dotyczące tego samospełniającego się proroctwa są dość powszechne, ale nic nie wskazuje na to, by usterka pojawiała się na każdym chromebooku. Skarży się na nią spore grono użytkowników Pixelbooków, modeli Chromebook Pro i Plus V2 od Samsunga i Chromebooka X2 od HP. Potencjalnie, sprawa może dotyczyć też i innych sprzętów.
Początkowo winą za spowodowanie tego dziwnego zgrzytu obarczano aktualizację Androida 9 Pie, która dostarczana była dla Chrome OS w wersji 72 i nowszych. Jednak późniejsze dochodzenie użytkowników zasugerowało, że problem leży bezpośrednio po stronie menedżera systemu, i że to on powoduje „stres” na procesorze.
Obecnie Google przygląda się tej usterce i stara się dotrzeć do sedna problemu. Do czasu jego rozwiązania, część użytkowników chromebooków musi po prostu powstrzymać się przed odpalaniem menedżera zadań, gdyż dopiero ta czynność sprawi gwałtowne obniżenie wydajności procesora.
To tak jakby mieć laptop Schrödingera. Jest powolny i nie jest powolny jednocześnie, do momentu, kiedy to sprawdzisz.
źródło: Chromium Bug Tracker przez Android Police