W mediach społecznościowych pojawiają się pierwsze grafiki przedstawiające urządzenie, które z dużym prawdopodobieństwem trafi na rynek jesienią 2021 roku. Nowy iPod Touch łączy w sobie wszystko to, co w obecnym wzornictwie Apple najbardziej atrakcyjne.
Dość trudno oprzeć się wrażeniu, że odkąd za wzornictwo produktów Apple przestał być odpowiedzialny Jony Ive, firma nie do końca wie, co ma robić dalej. Przykładem ilustrującym tę sytuację może być zestawienie obok siebie dwóch generacji komputerów Apple iMac – obecnej i poprzedniej. Co poszło nie tak? Czy to właśnie brak głównego projektanta sprawił, że to starszy komputer wygląda bardziej elegancko? Trudno powiedzieć, niemniej, moim zdaniem, kiedyś produkty Apple były po prostu ładniejsze.
Urządzeniem, które może przełamać ten trend, jest nadchodzący iPod Touch, który – zgodnie z przewidywaniami – zostanie zaprezentowany już jesienią. Wszystko po to, by godnie uczcić dwudziestolecie obecności iPodów w sklepach na całym świecie. Jeśli to, co widzimy na renderach przygotowanych przez miłośników marki, znajdzie odbicie w rzeczywistości, iPod Touch będzie naprawdę intrygującym pod względem wzornictwa sprzętem.
Wygląda jak skrzyżowanie wzornictwa z najnowszych iPhone’ów z tym, co dostaliśmy wraz z iPadem Air. Cechy charakterystyczne nowego iPoda Touch to płaskie ramki i wyświetlacz, który szczelnie wypełnia front urządzenia. Ramki, choć są naprawdę cienkie, są wystarczające, by zmieścić kamerkę do rozmów wideo bez stosowania notcha czy otworów w ekranie.
Skaner linii papilarnych, najprawdopodobniej, zintegrowany zostanie z włącznikiem na ramce iPoda Touch. Istnieje również możliwość, że Apple zdecyduje się na ukrycie go pod ekranem, jednak to znacznie mniej prawdopodobny scenariusz.
Moim pierwszym iPodem był iPod Nano 4. generacji, zakupiony w 2009 roku. Od tego dnia minęło niemal równe 12 lat. Czy nowy iPod Touch będzie argumentem za powrotem do tego typu urządzeń? Możliwe, że zaoferuje dużo lepszą jakość dźwięku na wyjściu słuchawkowym niż nowe iPhone’y, a jeśli istotnie tak się stanie, to – biorąc pod uwagę rychłe wprowadzenie muzyki w wysokiej rozdzielczości do Apple Music, ustawią się po niego kolejki.