W przededniu premiery najnowszego iPhone’a wszystko wskazuje na to, że obecny podstawowy egzemplarz będzie kosztował 999 dolarów, co oznacza, że smartfon od Apple podrożał o 100% w stosunku do swojej pierwszej wersji. Jednak te kilkanaście lat to na światowych rynkach finansowych już prehistoria.
Od momentu premiery pierwszego telefonu z charakterystycznym logiem w kształcie nadgryzionego jabłka zmieniła się nie tylko jego cena, ale też poziom inflacji czy wskaźnik PKB w poszczególnych krajach, w których ten jest sprzedawany. W takich okolicznościach firma Self Lender opracowała swój własny wskaźnik ekonomiczny, nazwany indeksem ceny iPhone’a.
Dzięki danym odnośnie zmian stopy inflacji i poziomu PKB, dostarczanym przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, w zestawieniu z obowiązującą w danym roku ceną podstawowego modelu iPhone’a powstał ranking wskazujący, o ile ten podrożał od momentu swojej premiery w danym kraju.
Najbardziej interesującym dla nas jest indeks Polski, którego wartość zmieniła się od momentu rozpoczęcia sprzedaży Apple iPhone w kraju o jedyne 10%, co czyni nas trzecim krajem na świecie, tuż po Irlandii i Filipinach. Wiadomo, cyfry cyframi, a wszystko wskazuje na to, że ceny iPhone 11 w Polsce będą horrendalnie wysokie. Skąd zatem tak optymistyczny wynik?
Przede wszystkim z utrzymujących się na rekordowo niskim poziomie stóp procentowych, które skutecznie ograniczają wskaźnik inflacji. W ostatnich latach mamy również do czynienia z bardzo szybkim wzrostem PKB, dzięki czemu przeliczając koszt iPhone na siłę nabywczą złotówki, ten podrożał zaledwie o 10%.
iPhone XR najpopularniejszym smartfonem pierwszej połowy 2019 roku
Na przeciwnym biegunie rankingu znajduje się Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Widmo Brexitu, a co za tym idzie poważna dewaluacja funta brytyjskiego sprawiły, że Brytyjczycy płacą za obecne modele 133% więcej, niż za iPhone pierwszej generacji.
Globalnie indeks ceny iPhone’a osiągnął pułap ponad 70%. W tej sytuacji w Polsce możemy się tylko cieszyć, ponieważ gdyby nie korzystne uwarunkowania rynkowe, zakup najnowszych modeli byłby dla nas jeszcze mocniej odczuwalny.
Tymczasem, premiera najnowszej generacji smartfona z iOS już jutro. W ciemno można przyjąć, że ten sprzeda się bardzo dobrze, jednak czy przekroczy oczekiwania producenta i analityków rynku? Ciężko stwierdzić jednoznacznie, dlatego poproszę o pomoc szanownych Czytelników. Planujecie zakup nowego iPhone’a?
iPhone 11, iPhone 11 Pro i iPhone 11 Pro Max – oto wszystko, co wiemy przed premierą
Źródło: Self