Trzeba przyznać, że w Cupertino naprawdę mają powody do świętowania. Apple zarabia ogromne pieniądze, a iPhone’y sprzedają się świetnie. Co więcej, tylko zespół Tima Cooka z największych graczy na rynku odnotował wzrost sprzedaży smartfonów w pierwszym kwartale.
iPhone’y, mimo problemów całej branży, cieszą się dużą popularnością
Dopiero co informowaliśmy o wynikach finansowych Apple, które pokazują, że miniony kwartał był bardzo udany dla korporacji. Wzrosty widać bowiem w segmencie smartfonów, komputerów i usług. To jednak nie koniec dobrych informacji dla zarządu firmy, jak i inwestorów.
Z raportu opublikowanego przez Canalys, przedstawiającego rynek smartfonów w pierwszym kwartale 2022 roku, wynika, że tylko Apple z pierwszej piątki może pochwalić się wzrostami.
Wysyłki iPhone’ów wyniosły bowiem 56,5 mln sztuk, co przekłada się na 18% udziału na całym rynku. W tym samym kwartale w zeszłym roku Apple osiągnęło 52,4 mln, a więc mamy do czynienia ze wzrostem na poziomie 8% rok do roku.
Za wyniki odpowiada m.in. seria iPhone 13, która okazała się dużym hitem sprzedażowym. Co ciekawe, smartfony z tej generacji nie przyniosły dużych zmian względem poprzedników. Można je określić nawet niewielkim faceliftingiem względem „Dwunastek”, ale najwidoczniej pozwoliło to dotrzeć do sporego grona klientów.
Wysokie zainteresowanie obecnymi modelami to dobry prognostyk na najbliższą przyszłość. W iPhone’ach 14 Pro ma nie pojawić się notch, który zostanie zastąpiony otworami w ekranie. Jeśli do tego dojdą inne pozytywne zmiany, a po drodze nie pojawią się chociażby problemy z łańcuchem dostaw, to sprzedaż powinna okazać się bardzo wysoka.
Cały rynek zaliczył spadek
Jak już wcześniej wspomniałem, z pierwszej piątki tylko firma z Cupertino może pochwalić się wzrostem. Wyniki Samsunga okazały się gorsze o 4%, ale pozwoliło mu to zachować pozycję lidera.
Pozostała trójka największych graczy odnotowała odczuwalnie większe spadki – Xiaomi o 20%, OPPO o 27% i vivo o 30%. Natomiast cały rynek, biorąc pod uwagę wszystkich producentów, zakończył pierwszy kwartał 2022 roku ze spadkiem na poziomie 11%. Przekłada się to na liczbę wysyłek 311,2 mln sztuk.
Firma analityczna Canalys zaznacza, że spadki spowodowane są m.in. sytuacją w Chinach, a także mniejszą sprzedażą na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Sytuacja w innych regionach również nie wyglądała zbyt dobrze.
Tylko Ameryka Północna odnotowała wzrosty, co tłumaczy wyniki Apple – mamy bowiem do czynienia z jednym z najważniejszych regionów dla zespołu Tima Cooka, w którym iPhone’y rozchodzą się prawie jak ciepłe bułeczki.