W zeszłym tygodniu dowiedzieliśmy się o kontrowersyjnej praktyce Apple, która dotyczy użytkowników iPhone’ów korzystających z nieoryginalnych akumulatorów. Firma Tima Cooka postanowiła teraz wyjaśnić, dlaczego blokuje jedną z funkcji iOS.
Nie skorzystałeś z autoryzowanego serwisu? Cóż, to nie skorzystasz z funkcji iPhone’a
W iOS od wersji 11.3 dostępna jest funkcja pozwalająca sprawdzić kondycję akumulatora. Znajdziemy ją otwierając Ustawienia, a następnie wybierając pozycję Bateria i później Kondycja baterii. Wówczas powinniśmy zobaczyć stan akumulatora wyrażony w procentach.
Nie wszyscy jednak mogą w ten sposób sprawdzić poziom sprawności akumulatora. Użytkownicy, którzy zdecydowali się na nieoryginalny akumulator lub przeprowadzili naprawę w nieautoryzowanym serwisie Apple, mogą w tym miejscu zobaczyć wyłącznie komunikat „Serwis”.
Masz iPhone’a z nieoryginalnym akumulatorem? Możesz zobaczyć komunikat „serwis”
Powyższa informacja pojawia się również, gdy iPhone otrzymał oryginalny akumulator, ale wymianę przeprowadzono w nieautoryzowanym punkcie. Ostrzeżenie pochodzi od mikrokontrolera, który może być poprawnie skonfigurowany tylko przez autoryzowanych techników.
Apple tłumaczy się z kontrowersyjnej praktyki
Firma z Cupertino w odpowiedzi na krytykę, że tak naprawdę celem jest zmuszenie klientów do korzystania z droższych napraw w autoryzowanych serwisach, wyjaśnia dlaczego blokuje funkcję Kondycja baterii.
Apple twierdzi, że chce w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo swoim klientom. Każda wymiana akumulatora powinna bowiem zostać przeprowadzona prawidłowo, co niekoniecznie jest możliwe w przypadku nieautoryzowanych serwisów. Jeszcze większe zagrożenie mogą stwarzać nieoryginalne akumulatory, które nie przeszły odpowiednich testów.
Firma zaznacza, że wspomniany komunikat i brak funkcji pozwalającej sprawdzić stan akumulatora nie wpływa na pozostałą funkcjonalność smartfona. iPhone powinien działać tak samo, jak w przypadku przeprowadzenia naprawy w serwisie Apple. Oczywiście należy mieć na uwadze, że zamiennik oryginalnego akumulatora może cechować się niższą pojemnością i trwałością.
Polityka Apple może się nie podobać, ale należy zauważyć, że obecne akumulatory montowane w urządzeniach elektrycznych faktycznie mogą stanowić zagrożenie. W internecie pełno jest relacji, w których smartfon lub laptop nagle „wybuchł” lub zaczął się palić. Apple najpewniej chce do minimum ograniczyć występowanie podobnych zdarzeń ze swoim sprzętem i zamierza to osiągnąć właśnie przez dość kontrowersyjne zachęcanie do korzystania z oryginalnych akumulatorów.
Polecamy również:
iOS 13 już niebawem. Tymczasem Apple chwali się świetnymi wynikami „Dwunastki”
źródło: The Verge