Wciąż nie doczekaliśmy się ładowania zwrotnego w iPhone’ach, mimo iż nieoficjalnie informacje na ten temat pojawiają się już od dłuższego czasu. Możliwe jednak, że Apple nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.
Było już naprawdę blisko
Raczej nie będzie dużym zaskoczeniem, że funkcja ładowania zwrotnego pojawiła się w smartfonach konkurencji już znacznie wcześniej. Mogliśmy z niej korzystać chociażby w Huawei Mate 20 Pro, który został zaprezentowany w 2018 roku. Niestety, w przypadku iPhone’ów wciąż możemy tylko pomarzyć o opisywanym rozwiązaniu. Szkoda, bowiem w ten sposób można byłoby uzupełnić energię przykładowo w AirPodsach.
Warto zaznaczyć, że z rewelacjami na temat wprowadzenia ładowania zwrotnego przez Apple mamy do czynienia już od kilku lat. Co więcej, podobno modele z linii „Dwanaście” miały zostać sprzętowo dostosowane do ładowania zwrotnego, ale opcja finalnie nie była aktywowana przez Apple. Sugerowało to, że może być ona włączona w jednej z kolejnej aktualizacji iOS, ale tak też się nie stało.
Możliwe, że zespół Tima Cooka był już bardzo blisko, aby funkcję udostępnić użytkownikom, ale po drodze mogły pojawić się problemy sprzętowe, które finalnie zmusiły firmę do zrezygnowania z tego pomysłu. Nie oznacza to jednak, że Apple całkowicie porzuciło plany wdrożenia ładowania zwrotnego.
iPhone z ładowaniem zwrotnym? To możliwe
Jak informuje serwis 9to5Mac, powołując się na źródła zaznajomione z tą sprawą, Apple miało wdrożyć ładowanie zwrotnie „już” w linii iPhone 14 Pro, ale firmie nie udało się dotrzymać założonego terminu. Brzmi ciekawie, ale wypada zauważyć, że nie jest wspomniany podstawowy iPhone 14. Jeśli zapewniłby on dodatkową funkcję, to nie byłby aż tak nieprzyjemnie odgrzewanym kotletem, jakim faktycznie jest.
Wspomniane źródła sugerują, że inżynierowie Apple wciąż mają prowadzić prace nad rozwojem ładowania zwrotnego, a także skupiają się na odpowiednim dostosowaniu oprogramowania. Jednym z celów jest stworzenie dedykowanego interfejsu użytkownika, który ma być zbliżony do tego, który stosowany jest w przypadku ładowarek i akcesoriów MagSafe – np. animacje na ekranie zawierające instrukcje dotyczące ładowania oraz specjalny efekt dźwiękowy, który ma informować użytkownika o rozpoczęciu procesu ładowania.
Ładowanie zwrotne w iPhone’ach ma obsługiwać standard Qi, co zapowiada, że w ten sposób będzie można ładować różne akcesoria, a nie tylko sprzęt z logo nadgryzionego jabłka. Należy jednak mieć na uwadze, że ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Funkcja może więc trafić na pokład iPhone’ów 15 (oby wszystkich modeli, a nie tylko Pro), zostać ponownie opóźniona, a nawet finalnie anulowana.