W przyszłym roku iPhone ma zostać pozbawiony charakterystycznego wycięcia w ekranie. Zanim to się jednak stanie, Apple wprowadzi warianty pamięci 1 TB i spopularyzuje skaner LiDAR.
Notch ma wreszcie zniknąć
iPhone X, który zadebiutował w 2017 roku, zapoczątkował modę na notche, czyli wycięcia w ekranach smartfonów, kryjące w sobie głośniki do rozmów i przednie kamery. Konkurencja prawie od razu rzuciła się na to rozwiązanie, ale szybko też zaczęła z niego rezygnować.
Apple, mimo licznych przecieków o zmniejszeniu lub nawet usunięciu notcha, nic w tej kwestii nie zmieniło. Kupując najnowszego smartfona z Cupertino wciąż musimy pogodzić się z widokiem wycięcia o sporych rozmiarach, które od premiery jubileuszowego modelu X cały czas wygląda identycznie.
Możliwe, że wreszcie się to zmieni. Analityk Ming-Chi Kuo, mający doświadczenie w ujawnianiu planów zespołu Tima Cooka, twierdzi, że przynajmniej niektóre iPhone’y w 2022 roku nie będą mieć notcha. Zostanie on zastąpiony otworem w ekranie, podobnym do tego stosowanego w nowych smartfonach Samsunga.
Muszę przyznać, że po Apple spodziewałbym się bardziej innowacyjnego podejścia niż stosowanie otworu w ekranie, który od dłuższego czasu znajdziemy w wielu smartfonach z Androidem.
512 GB to za mało? Apple może rozwiązać ten problem
Najdroższe warianty smartfonów Apple z linii Pro oferują obecnie 512 GB przestrzeni na dane użytkownika. Dla większości osób to w zupełności wystarczająca ilość. Co więcej, dla wielu właścicieli iPhone’ów wymagania spełniają nawet tańsze wersje – 128 lub 256 GB.
Firma Tima Cooka nie zamierza jednak stać w miejscu. Tym bardziej, że konkurencja wcześniej już wykonała krok do przodu. W związku z tym, według niepotwierdzonych informacji, w tym roku maksymalna pamięć na dane ma zostać zwiększona.
iPhone 13 Pro i iPhone 13 Pro Max mają pojawić się w wariantach zapewniających aż 1 TB. Podstawowa „Trzynastka” i ewentualna „Trzynastka mini” raczej nie będą oferować takiej specyfikacji. Apple prawdopodobnie pozostanie przy 256 GB lub wprowadzi wersje 512 GB.
Klienci zainteresowani kupnem topowych modeli 1 TB z pewnością się znajdą. W końcu, mobilne aplikacje i gry zajmują coraz więcej przestrzeni, a na popularności zyskują filmy nagrywane w jakości 4K. Nie każdy też chce trzymać wszystkie dane w chmurze, nie mając do nich dostępu przy gorszym połączeniu z internetem.
Wprowadzenie iPhone’ów z 1 TB pamięci będzie dobrym posunięciem. Niewykluczone jednak, że firma z Cupertino nie rozwiąże innego, poważniejszego problemu, o którym wspomniałem już w zeszłym roku. Wciąż bowiem podstawowe „Trzynastki” mogą być dostępne w wersjach 64 GB, co w 2021 roku wygląda dość mizernie.
LiDAR w każdym smartfonie
Dowiedzieliśmy się jeszcze, że skaner LiDAR, który w smartfonach Apple zadebiutował w iPhonie 12 Pro i Pro Max, może trafić do tańszych iPhone’ów 13. Dzięki temu, każdy model będzie oferował dokładniejsze skanowanie otoczenia i lepsze doświadczenia podczas korzystania z rozszerzonej rzeczywistości. Warto dodać, że podobne informacje pojawiły się już wcześniej.
Wdrożenie LiDAR-u do wszystkich tegorocznych iPhone’ów może przełożyć się na popularyzację tego rozwiązania wśród twórców oprogramowania. Niewykluczone, że zachęci to programistów do wypuszczenia nowych aplikacji, wykorzystujących potencjał wspomnianego skanera.