Kiedy Huawei zaprezentował Mate 20 Pro, cały świat był pod wrażeniem funkcji zwrotnego ładowania bezprzewodowego, ponieważ do tej pory nie oferował jej żaden smartfon. Za dwa dni zadebiutują jednak flagowce z serii Galaxy S10, które także mają mieć wsparcie dla tego rozwiązania. Teraz okazuje się, że tegoroczne iPhone’y również będą mogły w ten sposób dzielić się energią z innymi sprzętami.
iPhone’y zawsze wzbudzają spore (i nierzadko skrajnie różne) emocje. Tegoroczne modele wciąż skrywają przed nami wiele tajemnic, jednak z każdym kolejnym miesiącem wiemy o nich coraz więcej. Teraz, dzięki informacjom od naczelnego analityka od Apple, Ming-Chi Kuo z TF International Securities, mamy okazję uzupełnić nasz stan wiedzy o kolejne szczegóły.
Wszystkie tegoroczne iPhone’y mają zostać wyposażone w technologię Ultra-Wide Band do nawigacji wewnątrz budynków, ulepszone Face ID, baterie o większej pojemności oraz wsparcie dla bezprzewodowego ładowania zwrotnego. Panel tylny smartfonów ma natomiast pokrywać matowe szkło. Ming-Chi Kuo informuje również, że urządzenia nie będą miały portu USB-C, tylko złącze Lightning.
Niewykluczone też (ale nadal jeszcze nie pewne na 100%), że bezpośredni następca iPhone’a XR zostanie wyposażony w 4 GB RAM, jak sukcesorzy iPhone’a XS i XS Max, a model z 5,8-calowym wyświetlaczem OLED w DSDS. Najlepszy z tegorocznych iPhone’ów ma mieć potrójny aparat na pleckach (szeroki obiektyw + tzw. teleobiektyw + obiektyw szerokokątny).
Muszę przyznać, że nadchodzące iPhone’y zapowiadają się coraz ciekawiej, a szczególnie następcy iPhone’a XR i iPhone’a XS Max. Najbardziej intrygujący jest jednak ten ostatni, ponieważ nadal nie wiadomo, jak będzie wyglądał. W sieci pojawiły się dwie koncepcje, ale istnieje też opcja, że Apple ostatecznie zdecyduje się na inny projekt.
Polecamy również:
Apple dalej będzie skąpić – do tegorocznych iPhone’ów też nie doda szybkiej ładowarki
*na zdjęciu tytułowym iPhone X (pod linkiem znajdziecie jego recenzję przygotowaną przez Kasię)
Źródło: MacRumors