iPhone 15
iPhone 15 (fot. Katarzyna Pura | Tabletowo.pl)

iPhone 16 będzie miał metalową baterię. Apple ma w tym ważny cel

Co prawda premiera nowych iPhone’ów 16 dopiero we wrześniu, to już teraz – dzięki przeciekom – dowiadujemy się o nich coraz więcej. Przy okazji pojawiła się też jedna informacja, wedle której Apple może zrobić coś, co znacznie poprawi użytkowanie swoich smartfonów. O co więc chodzi?

iPhone 16 z metalową baterią – tylko po co?

Mimo że generalnie ostatnia iteracja smartfonów Apple, czyli iPhone 15, jak zwykle cieszy się dużym zainteresowaniem wśród klientów i nie brakuje osób zadowolonych z użytkowania tych urządzeń, wciąż jest spora grupa takich, którzy narzekali lub narzekają na różne dolegliwości. Także takie, których producentowi nie udało się wyeliminować drogą aktualizacji.

Jedną z takich przypadłości było i dla wielu niestety wciąż jest nadmierne przegrzewanie się smartfonów, nawet podczas normalnego użytkowania. Problemy te były przede wszystkim domeną modeli 15 Pro i 15 Pro Max, w których procesor Apple A17 Pro okazał się być zbyt wydajny, a samo urządzenie nie radziło sobie z odpowiednim zarządzaniem temperaturami.

Ale, niestety, także podstawowe modele iPhone 15 i iPhone 15 Plus u wielu osób mają podobne problemy. Sam muszę przyznać, że z biegiem czasu w iPhonie 15 Plus zacząłem dostrzegać, że ten rzeczywiście potrafi się odczuwalnie nagrzać w zupełnie losowych sytuacjach. Wygląda na to, że Apple ma sposób jak temu zapobiec… a przynajmniej chce spróbować z tym zawalczyć.

Okazuje się bowiem, że gigant z Cupertino może chcieć zastosować w najnowszych modelach akumulatory o nowej konstrukcji. Z reguły, w zdecydowanej większości smartfonów, ogniwo jest owinięte relatywnie cienką warstwą folii, co z pewnością pozwala zaoszczędzić miejsca wewnątrz urządzenia, ale niekoniecznie pomaga w rozpraszaniu ciepła.

Jeśli wierzyć najnowszym zdjęciom, które pojawiły się na portalu X (lub jeśli ktoś wciąż woli starą nazwę – Twitter), bateria w modelach iPhone 16 będzie zamknięta w wyraźnie grubszej, metalowej obudowie.

Po co? Ano po to, by usprawnić zarządzanie ciepłem i tym samym zapobiec przegrzewaniu akumulatora. Przynajmniej teoretycznie. Zastanawiam się jednak, na ile realnie przyniesie to efekty, skoro nagrzewanie się iPhone’ów 15, a przynajmniej modeli Pro, wynikało z przegrzewania samego procesora, aniżeli baterii.

Co jeszcze możemy wywnioskować przy okazji tego przecieku? Widzimy już na pierwszy rzut oka, że sam kształt akumulatora nie ulegnie zmianie względem poprzedniej generacji.

Gdy jednak przyjrzymy się bliżej opublikowanym zdjęciom, wśród nadrukowanych na akumulatorze informacji możemy dostrzec jego pojemność – 3597 mAh. Niezależnie od tego, czy miałaby to być bateria dla iPhone’a 16 czy iPhone 16 Pro, możemy wydedukować, że któryś z tych modeli na pewno otrzyma akumulator o większej pojemności – dla porównania iPhone 15 dysponował ogniwem 3349 mAh, zaś w 15 Pro było to 3274 mAh.

Czy to faktycznie pomoże?

Pociesza fakt, że Apple faktycznie będzie próbowało pokonać problemy związane z przegrzewaniem iPhone’ów, zwłaszcza, że przez pewien czas po premierze modeli z linii iPhone 15, firma bagatelizowała sprawę i dopiero po dłuższym czasie, bijąc się w pierś, wydała usprawniające aktualizacje.

Wciąż jednak otwarta pozostaje kwestia, czy takie rozwiązanie rzeczywiście przyniesie pożądane efekty i czy nowe iPhone 16, 16 Plus, 16 Pro oraz 16 Pro Max (choć mówi się też o przemianowaniu tego ostatniego na iPhone 16 Ultra) rzeczywiście będą lepiej zarządzać ciepłem i pozwolą na użytkowanie bez dyskomfortu związanego z przegrzewaniem.