Dynamic Island stało się jedną z cech rozpoznawczych najnowszych smartfonów Apple. Czy to możliwe, że producent zrezygnowałby z tego rozwiązania już w przyszłorocznym modelu? W sieci pojawiły się informacje o wersji iPhone’a 16, która pozbawiona jest tej nowości.
Dynamic Island to już przeżytek?
Dynamiczna Wyspa, która pojawiła się w modelu iPhone 14 Pro, zastąpiła znanego z poprzednich edycji notcha. Oprócz połączenia ze sobą dwóch otworów w wyświetlaczu, rozwiązanie to oferuje wyświetlanie dodatkowych informacji, np. na temat trwającej rozmowy telefonicznej. Dynamic Island stało się na tyle głośne, że kopiować zaczęli je chińscy producenci.
Apple wprowadziło Dynamiczną Wyspę do wszystkich smartfonów z serii iPhone 15, które zadebiutowały 12 września 2023 roku. Teraz w sieci pojawiła się informacja, że gigant z Cupertino testuje zupełnie inne rozwiązanie – takie, które z pewnością znacie ze smartfonów wielu producentów z Androidem. W prototypowej wersji iPhone’a 16 Pro zamiast Dynamic Island znalazł się okrągły otwór na aparat do selfie.
Grafika przedstawiająca wizualizację smartfona została opublikowana w serwisie X przez informatora Majina Bu. Pomimo tego, że udostępnił on wygląd tego prototypu, to we wpisie podkreśla, że prawdopodobnie taka wersja nie trafi do sprzedaży. Rewolucja związana z wyglądem przedniego panelu smartfonów Apple możliwa jest dopiero w iPhone’ach 17. Podobnego zdania jest Ross Young – CEO Display Supply Chain Consultants. Według niego wszystkie przyszłoroczne modele będą wyposażone w Dynamic Island.
Nowe iPhone’y będą systematycznie rosnąć
Pierwsze doniesienia na temat przyszłorocznych iPhone’ów pojawiły się w sieci już niecałe dwa tygodnie po premierze serii iPhone 15. Pierwsze pogłoski dotyczyły wyświetlaczy, a konkretnie tego, że podstawowe modele smartfonów Apple w końcu mają zaoferować odświeżanie na poziomie 120 Hz. Wspominany już Ross Young nie potwierdza jednak tej informacji i twierdzi, że w kwestii odświeżania ekranu niestety nic się nie zmieni.
CEO DSCC uważa jednak, że wyświetlacze smartfonów Apple będą się systematycznie zwiększać. W modelu 16 Pro przekątna ekranu ma wynosić 6,27 cala. Z kolei przyszłoroczny model z dopiskiem „Pro Max” będzie mógł pochwalić się 6,86-calowym wyświetlaczem. Zwiększenie przekątnej wiązać ma się także ze zmianą proporcji ekranu, które zmienią się z 19,5:9 do 19,6:9.
Pojawiły się także informacje o tym, że w podstawowych modelach iPhone’ów z serii 17 również zwiększą się przekątne wyświetlaczy, do tych wypisanych powyżej w kontekście modeli Pro i Pro Max. Użytkownicy jeszcze trochę poczekają na wyższe odświeżanie ekranu w tańszych smartfonach, ponieważ według Rossa pojawi się ono dopiero w tych, które zostaną zaprezentowane w 2025 roku.
W iPhone’ach 17 Pro moduł Face ID zostanie prawdopodobnie przeniesiony pod wyświetlacz. Oznaczałoby to, że w tym modelu nie pojawi się Dynamic Island. Czyżby Apple spisało już to rozwiązanie na straty, ponieważ nie ma pomysłu jak rozbudować je o nowe, bardziej przydatne dla użytkowników funkcje? Na odpowiedź przyjdzie nam poczekać dłuższą chwilę.