iPhone’y 16 Pro i 16 Pro Max w dniu premiery w Polsce kosztują mniej niż ich bezpośredni poprzednicy. Co ciekawe, za wymianę akumulatora musimy już jednak zapłacić więcej.
Za nowego iPhone’a zapłacimy teraz mniej
Na początku tego tygodnia, podczas konferencji zorganizowanej 9 września, odbyła się premiera iPhone’ów 16. Apple pokazała dwa modele z podstawowej linii, a także dwa warianty Pro. Może nie mamy do czynienia z rewolucją, a także jest trochę nudno, to nie możemy powiedzieć, że nowe urządzenia z Cupertino nie są warte uwagi. To niewielka, ale dobra ewolucja.
Klientów w Polsce, bardziej niż specyfikacja czy nowe funkcje, zaskoczyć mogły ceny. Otóż tegoroczne smartfony u nas kosztują mniej niż ich bezpośredni poprzednicy w zeszłym roku. W przypadku Piętnastek w dniu debiutu musieliśmy zapłacić minimum:
- 15 – 4699 złotych,
- 15 Plus – 5299 złotych,
- 15 Pro – 5999 złotych,
- 15 Pro Max – 7199 złotych.
Natomiast Szesnastki w bazowych wersjach zostały wycenione na:
- 16 – 3999 złotych,
- 16 Plus – 4499 złotych,
- 16 Pro – 5299 złotych,
- 16 Pro Max – 6299 złotych.
Ile kosztuje wymiana akumulatora w iPhone’ach 16?
Owszem Apple obniżyło u nas ceny swoich smartfonów, ale niestety w przypadku iPhone’a 16 Pro i 16 Pro Max musimy więcej zapłacić za wymianę akumulatora. Tutaj jednak podwyżki dotyczą również innych rynków, w tym również USA.
Za wymianę akumulatora w iPhone’ach 15, niezależnie od modelu, musimy według strony Apple zapłacić 499 złotych. Identyczną kwotę wydamy, gdy zajdzie konieczność wymiany pogwarancyjnej w podstawowych Szesnastkach. Natomiast już w iPhonie 16 Pro i 16 Pro Max musimy wydać 579 złotych.
Pojawiają się spekulacje, że wyższy koszt wymiany akumulatora powiązany jest z możliwym zastosowaniem metalowej obudowy dla akumulatorów, co ma przełożyć się poprawę regulacji termicznej.
Co ciekawe, niedawno mogliśmy spotkać się z informacjami, że wymiana akumulatora w iPhone’ach 16 jest łatwiejsza. Nie zmienia to jednak faktu, że według oficjalnego cennika trzeba zapłacić naprawdę sporo za omawianą usługę. Dotyczy to nie tylko najnowszych modeli, ale także tych starszych.