Bazując na najnowszych informacjach dowiadujemy się, że użycie modułu 5G w najnowszych iPhone’ach będzie Apple sporo kosztować. Ma to odbić się na innych częściach użytych do produkcji smartfona.
iPhone 12 z mniejszą baterią?
Według analityka Ming-chi Kuo, koszty spowodowane wdrożeniem technologii 5G do najnowszych smartfonów Apple, mają wymusić na gigancie z Cupertino oszczędności w innych komponentach użytych do produkcji iPhone’a 12. Największa zmiana w tym aspekcie ma dotyczyć baterii.
W jaki dokładnie sposób Apple zamierza to zrobić? Ogniwo zasilające najnowsze smartfony producenta z logo nadgryzionego jabłka ma mieć mniej warstw, a także umieścić elementy baterii na mniejszej powierzchni. Ma to skutkować obniżeniem kosztów nawet o 50%.
Kuo mówi także o dodatkowym obniżeniu kosztów przyszłorocznej serii iPhone’ów z uwagi na znaczne zmiany w ich wyglądzie, co ma dać kolejne oszczędności na poziomie 30-40%.
To nie wszystkie zmiany jakie planuje Apple
Firma z Cupertino potwierdziła już kolejne cięcia kosztów produkcji na baterii. Tym razem będzie tyczyć się to kolejnej generacji bezprzewodowych słuchawek AirPods, które mają mieć swoją premierę w 2021 roku. Ma to być zrobione poprzez zmianę tzw. „system-in-package”, podobnego do tego, który został użyty przy produkcji AirPods Pro.
Wygląda na to, że Apple szuka oszczędności na każdym kroku. Wprowadzenie modułu 5G do iPhone 12 ma kosztować od 135 do 145 dolarów za sztukę, co jest wartością niemałą. Chcąc utrzymać przystępną (jak na warunki Apple) cenę urządzenia, firma musi szukać jeszcze większych obniżek cen. Jedną z nich ma być brak ładowarki w zestawie do iPhone 12.
Premiera iPhone 12 już we wrześniu?
Wczoraj pisaliśmy o tym, że Apple nieco się zdradziło w związku z premierą nowych urządzeń. Wcześniej pojawiały się informacje, jakoby coroczna konferencja firmy miała odbyć się w tym roku dopiero w październiku. Na dzień dzisiejszy możemy podejrzewać, że odbędzie się ona jednak już we wrześniu.