Wiemy już, że tegoroczne iPhony, wyposażone w szkło Ceramic Shield na froncie, świetnie znoszą upadki. Pora zobaczyć, jak spisują się w aspekcie odporności na zarysowania.
Zapowiedzi o czterokrotnie wyższej odporności na upadki niż w przypadku poprzednich modeli iPhonów doczekały się bardzo szybkiej weryfikacji przez testerów, zarówno zagranicznych, jak i polskich. Istotnie, okazało się, że tegoroczne urządzenia są bardziej odporne na skutki upadku z wysokości, zarówno od poprzednich smartfonów tego samego producenta, jak i urządzeń z oferty konkurencji.
Upadki to jeden ze scenariuszy, w których możliwe jest fizyczne uszkodzenie smartfona, co do zasady, ten najgorszy. To właśnie w wyniku upadków dochodzi do pęknięcia warstwy chroniącej wyświetlacze, bądź uszkodzenia samych ekranów. Z uwagi na to, że większość współczesnych smartfonów premium, ma również plecki wykonane ze szkła – tam również skutki upadku mogą być opłakane.
Drugim prawdopodobnym scenariuszem uszkodzenia naszych urządzeń, jest ich zarysowanie ostrymi przedmiotami. To, jak szkło Ceramic Shield na ekranie iPhone’a 12 Pro poradzi sobie z ostrymi przedmiotami, sprawdził Zack Nelson z kanału JerryRigEverything.
Ceramic Shield w iPhone 12 Pro – próby zarysowania
Najważniejszym elementem testu odporności smartfona na kontakt z ostrymi przedmiotami, były próby zarysowania ekranu przyrządami o coraz większej twardości. Z tym ciężkim testem szkło Ceramic Shield poradziło sobie dobrze, praktycznie dokładnie tak, jak smartfony konkurencyjne oraz te od Apple, zaprezentowane w 2019 roku.
W praktyce oznacza to, że tworząc Ceramic Shield udało się podnieść odporność smartfona na upadki, jednocześnie nie pogarszając wytrzymałości na zarysowania. Można mówić o sporym sukcesie inżynierów.
Dodając do szkła ceramiczne drobinki, przy okazji zwiększono odporność smartfona na działanie wysokich temperatur. Autorowi filmu, mimo ogrzewania iPhone’a 12 Pro zapalniczką przez 30 sekund, nie udało się doprowadzić do odbarwienia wyświetlacza.
A jak reszta smartfona?
Testowi odporności na zarysowania poddano również ramkę oraz plecki. iPhone 12 Pro również tutaj zaprezentował się nadspodziewanie dobrze. O zarysowanie plecków przedmiotami, które na ogół nosimy w kieszeniach, np. monetami, jest bardzo trudno.
Prawdziwym mistrzem odporności okazała się być ramka, która w przypadku iPhone 12 Pro i iPhone 12 Pro Max wykonana jest z chirurgicznej stali nierdzewnej. W materiale wyraźnie widać, że autor potrzebuje użyć sporej siły, by przy pomocy nożyka uszkodzić stalową ramkę. Oznacza to, że tegoroczne smartfony Apple wykonane są naprawdę bardzo dobrze, jak na flagowe, drogie urządzenia przystało.
Nie ulega wątpliwości, że niedawno zaprezentowane smartfony Apple, zwłaszcza z dopiskiem Pro, świetnie radzą sobie w aspektach odporności na czynniki zewnętrzne. Z pewnością znajdzie się grupa nabywców, którą o wyborze konkretnych urządzeń przekona właśnie ten czynnik.