Mimo iż od premiery nowych iPhone’ów minął już tydzień, to wciąż nie znamy wielu szczegółowych związanych ze specyfikacją. Apple nie pochwaliło się chociażby pojemnością akumulatorów, ale z pomocą przyszły dane opublikowane w bazie TENAA.
Nowe iPhone’y z dłuższym czasem pracy
Podczas wrześniowej konferencji Apple nie podało pojemności akumulatorów. Firma nie wspomina o tym również na oficjalnej stronie w sekcji specyfikacji. Otrzymujemy wyłącznie informację, że iPhone 11 potrafi zapewnić nawet o godzinę dłuższy czas pracy względem modelu XR. Z kolei iPhone 11 Pro to do 4 godzin wydajniejsza bateria w porównaniu z iPhonem XS, a iPhone 11 Pro Max ma osiągać wyniki do 5 godzin lepsze względem XS Max.
iPady Pro przestaną zachwycać wyglądem – na ich plecach wyrośnie nowy moduł kamery
Cóż, dane Apple niewiele nam mówią, oprócz tego, że jest po prostu lepiej względem poprzedniej generacji. Niewykluczone, że faktycznie tak jest. Pierwsze recenzje, które pojawiły się już w internecie, wskazują, że nowe iPhone’y potrafią zapewnić więcej godzin działania bez sięgania po ładowarkę.
Jakie akumulatory znajdziemy w nowych iPhone’ach?
Wiemy, że jest lepiej, ale jaką pojemność mają baterie? Z odpowiedzią przychodzą dane opublikowane w bazie TENAA. Warto zaznaczyć, że rok temu dane z TENAA pozwoliły na poznanie faktycznej pojemności akumulatorów w iPhonie XR i modelach z linii XS.
Dane przedstawiają się następująco:
- iPhone 11 – 3110 mAh
- iPhone 11 Pro – 3046 mAh
- iPhone 11 Pro Max – 3969 mAh
Nastąpiła więc wyraźna poprawa względem zeszłorocznych modeli, które zostały wyposażone w akumulatory:
- iPhone XR – 2942 mAh
- iPhone XS – 2658 mAh
- iPhone XS Max – 3174 mAh
Dane w TENAA potwierdzają wcześniejsze doniesienia o pamięci operacyjnej w tegorocznych iPhone’ach. Apple w każdym modelu, zarówno w tańszym 11, jak i topowym Pro Max, postawiło na 4 GB RAM. Wartość jak najbardziej wystarczająca do komfortowego korzystania z iOS, ale w modelach Pro jednak dodatkowe 2 GB mogłoby pozytywnie wpłynąć na możliwości smartfona za 2-3 lata, gdy aplikacje i gry mogą być bardziej wymagające.
Wracając do pojemności akumulatorów – świetnie, że firma Tima Cooka postawiła wreszcie na zapewnienie dłuższego czasu pracy na jednym ładowaniu. Nie było pod tym względem źle, ale konkurencja z Androidem, wyposażona w duże akumulatory, potrafiła wykręcić odczuwalnie lepsze wyniki.
Polecamy również:
Nowe iPhone’y teoretycznie mają ładowanie zwrotne, ale praktycznie już nie
źródło: MacRumors