Podobno w tegorocznych iPhone’ach znalazła się funkcja bezprzewodowego ładowania zwrotnego. Użytkownicy jednak nie będą mogli z niej skorzystać, bowiem jest wyłączona programowo.
iPhone’y 11 mogą naładować słuchawki AirPods?
Wśród często wymienianych funkcji w przeciekach dotyczących tegorocznych iPhone’ów pojawiała się wzmianka o możliwości bezprzewodowego ładowania innego sprzętu. Po położeniu drugiego urządzenia na tyle obudowy, na przykład AirPodsów, nowe iPhone’y miały oddawać część zgromadzonej energii.
Co ciekawe, informacja została potwierdzona przez kilka osób mających na koncie sporo sprawdzonych przecieków o produktach Apple. Funkcja była wymieniana nawet tuż przed premierą iPhone’ów, co dodatkowo sugerowało, że firma Tima Cooka faktycznie ogłosi dodanie nowej metody ładowania.
Nowy iPhone ze średniej półki to iPhone 11. Co oferuje smartfon Apple dla mas?
Niestety, funkcja bezprzewodowego ładowania zwrotnego nie została wspomniana podczas wrześniowej konferencji. Jakiekolwiek wzmianki o jej dostępności nie znalazły się również na stronie Apple. Każdy więc przyjął do wiadomości, że tej możliwości nie znajdziemy w nowych iPhone’ach.
Okazuje się jednak, że tegoroczne smartfony Apple mogą mieć na pokładzie odpowiednie wnętrzności, aby zapewnić ładowanie zwrotne. Serwis AppleInsider, powołując się na wiarygodne źródła, wskazuje dostępność tej funkcji, ale rzekomo ma być ona wyłączona w oprogramowaniu.
Reliable sources are saying iPhone 11 and 11 Pro do include the hardware for bilateral charging, but that it is software disabled. Uncertain whether this was removed prior to final production run.
— Sonny Dickson (@SonnyDickson) September 13, 2019
Niewykluczone, że Apple mogło podjąć taką decyzję tuż przed rozpoczęciem produkcji iPhone’ów 11. Zamiast zmieniać konstrukcję urządzeń, firma postawiła wyłącznie na programowe zablokowanie funkcji, aby niepotrzebnie nie opóźniać rozpoczęcia sprzedaży tegorocznych modeli.
Na potwierdzenie dostępności bezprzewodowego ładowania raczej nie będziemy musieli długo czekać. iPhone’y 11 niebawem powinny trafić w ręce specjalistów z iFixit, którzy dokładnie rozbiorą i zbadają urządzenia Apple. Uważam, że byłoby to dość interesujące, gdyby firma z Cupertino zdecydowała się aktywować nową metodę ładowania w jednej z najbliższych aktualizacji iOS 13.
Co jeszcze znajdziemy na pokładzie nowych iPhone’ów? Podobno 4 GB RAM
Według wyników pierwszych testów, które pojawiły się w bazie Geekbench, wszystkie tegoroczne iPhone’y wyposażone są w 4 GB RAM. Identyczną specyfikację wskazują zrzuty ekranu pochodzące z aplikacji AnTuTu, które mają przedstawiać testy wydajności wykonane na iPhonie 11, iPhonie 11 Pro i iPhonie 11 Pro Max.
Najwidoczniej Apple faktycznie postawiło na 4 GB RAM w swoich tegorocznych smartfonach. Dane z AnTuTu dają nam jeszcze podgląd możliwości procesora Apple A13. Nowe iPhone’y, względem zeszłorocznego XS i XS Max, mogą pochwalić się wynikiem o 28% lepszym. Duży przyrost mocy widać szczególnie w układzie zajmującym się przetwarzaniem grafiki.
Polecamy również:
źródło: AppleInsider, Antutu Weibo przez GSMArena