Teraz wiemy już, dlaczego Apple tak bardzo zależało na wprowadzeniu iPada Pro oraz na współpracy z IBM. Jak donoszą ostatnie badania, prawie połowa sprzedawanych obecnie tabletów firmy z Cupertino trafia do firm i instytucji. Biznes kocha iPady.
A możnaby się spodziewać, że odbiorcy biznesowi rzucą się na Surface’a. Jak donosi The New York Times, mimo spadającej sprzedaży tabletów, Apple może liczyć przede wszystkim na biznes. To firmy i różnorakie instytucje są coraz bardziej zainteresowane iPadami. Nie tylko iPadem Pro, ale również zwykłymi wydaniami tego urządzenia.
Apple oczywiście dostrzega tak duże zainteresowanie. Stąd umowa z 2014 roku z IBM w sprawie aplikacji biznesowych, stąd też współpraca z CISCO oraz SAP. Warto przypomnieć, że Apple sprzymierzył się nawet z Microsoftem, który dostosował swoje aplikacje do wymogów i rozwiązań znanych z iPada Pro.
Z jednej strony jest to zupełnie nowa sytuacja dla Apple. Firma przynajmniej od czasów Steve’a Jobsa celowała w odbiorcę masowego, uznając klienta biznesowego za mniej istotną gałąź rynku. Wkrótce może się jednak okazać, że iPady będą miały przede wszystkim klientów biznesowych, a wówczas firma Tima Cooka będzie musiała przystosować się do takiej sytuacji. Jednocześnie balansując na cienkiej granicy, aby nie zrazić do swoich tabletów dotychczasowych, masowych klientów.
Bardzo jestem ciekaw, jak sytuacja się rozwinie. Kolejne wydania iPadów, zwłaszcza iPada Pro pokażą, czy trend wskazujący na odbiorcę biznesowego jest stały, czy też to jedynie chwilowe wahanie na rynku tabletów. Może kolejna generacja iPadów, w jakie za jakiś czas wyposaży się polski sejm, będzie Pro? ;)
Źródło: The New York Times