Tegoroczny iPad Pro to świetne urządzenie. Niewykluczone, że to najlepszy tablet na rynku. Niestety, ma jedną, znaczącą wadę, która uniemożliwia wykorzystanie jego pełnego potencjału. Ograniczony jest przez oprogramowanie.
Największe wrażenie robią wnętrzności
Sercem topowego tabletu z Cupertino jest procesor Apple M1. Należy zaznaczyć, że mamy do czynienia z układem, który napędza również MacBooki i stacjonarne Maki. Autorski procesor firmy Tima Cooka już w przypadku komputerów udowodnił, że zapewnia naprawdę sporo mocy, także w przypadku bardziej wymagających programów. Świetnie wypada również w nowym iPadzie.
Do tego dochodzi nawet do 16 GB RAM i maksymalnie 2 TB na dane użytkownika. Tablet może więc spokojnie mierzyć się chociażby z 13,3-calowym MacBookiem Pro. Trzeba przyznać, że brzmi to imponująco. W przeciwieństwie jednak do wspomnianego laptopa, superwydajny iPad Pro nie może zbytnio pokazać swoich możliwości.
Aplikacja nie wykorzysta potencjału nowego iPada
Jak przed chwilą wspomniałem, iPad Pro w topowych wersjach zapewnia aż 16 GB RAM. Mogłoby się wydawać, że dzięki temu pozwoli na uruchomienie rozbudowanych projektów w programach graficznych czy narzędziach służących do obróbki wideo. Jasne, byłoby to możliwe, ale przy obecnych ograniczeniach mogą pojawić się problemy.
Jak zwraca uwagę serwis MacRumors, niezależnie czy zdecydujemy się na wariant z 8 GB czy 16 GB RAM, aplikacja może korzystać tylko z około 5 GB RAM. Przypominamy, że takie ograniczenie nie występuje na komputerach z macOS.
Co więcej, 5 GB RAM dla pojedynczej aplikacji to tylko o 0,5 GB więcej niż wynoszą ograniczenia nałożone w przypadku starszych iPadów, mających 6 GB RAM. Z przeprowadzonych testów wynika, że przydzielenie aplikacji więcej pamięci kończy się jej zawieszeniem. W związku z tym, deweloperzy muszą trzymać się tej na sztywno przydzielonej wartości.
Nie należy jednak traktować wersji z 16 GB RAM jako całkowicie bezsensownej. W końcu dodatkowa pamięć, niewykorzystywana przez uruchomioną aplikację, może posłużyć do pozostałych procesów działających w tle. Oznacza to, że jednocześnie mamy opcję uruchomienia większej liczby aplikacji.
iPad Pro blokowany jest przez system operacyjny. Pozostaje mieć nadzieję, że na tegorocznej konferencji WWDC, skierowanej głównie dla deweloperów, Apple ogłosi wyczekiwane zmiany wraz z iPadOS 15. Tym bardziej, że uwolnienie potencjału nowego tabletu z pewnością znacząco zwiększyłoby jego atrakcyjność w oczach naprawdę wymagających użytkowników.