iOS 8 – co nowego?

17 września została wypuszczona oficjalna aktualizacja systemu iOS do wersji 8. Co nowego przynosi? Czy warto aktualizować nasze urządzenia?

Osobiście nie mogłem się doczekać, aż mój iPhone powiadomi mnie o dostępnej aktualizacji, więc zainstalowałem wersję Golden Master na 5 dni przed oficjalną premierą. Zaszło wiele zmian, na które przyszło mi trochę czekać, ale w końcu są. Myślę, że od tej pory już nigdy więcej nie będę brał pod uwagę powrotu na urządzenia z systemem Android.

iOS 8 przynosi sporo nowości zarówno dla programistów, jak również dla przeciętnego użytkownika. Nie będę pisał o tym co nowego Apple wprowadziło dla ludzi piszących aplikacje, bo oni wszyscy o tym doskonale wiedzą, a na pewno lepiej niż ja. Przede wszystkim chciałbym się skupić na tym, jakie korzyści z aktualizacji będą mieli posiadacze sprzętu z logiem jabłka. Wybiorę te według mnie najważniejsze.

Klawiatura QuickType

 

Jak sama nazwa wskazuje, jest to klawiatura, która pomoże nam szybciej pisać poprzez podpowiadanie słów. Oczywiście będzie ona uczyć się naszych nawyków pisania, często używanych słów itp. po to, aby pomóc nam sprawnie i szybko pisać. Podpowiedzi będą nam oferowane na bazie poprzedniej konwersacji. Niestety ta funkcja początkowo nie będzie dostępna w języku polskim, jednak mam nadzieję, że w niedługim czasie i my będziemy mogli się tym cieszyć.

To jednak nie wszystko. Dostaniemy również możliwość pobrania z App Store innych klawiatur, jak SwiftKey, Swipe, Fleksy i tym podobnych, znanych nam z systemu Android. Wszystko to dzięki kolejnemu krokowi, na jaki Apple się zdecydowało w rozwoju swojego systemu, mianowicie – otwartości systemu (o innych wynikających z tego korzyściach wspomnę później).

Na to czekałem bardzo długo. Nareszcie będę mógł smarować palcem na ekranie mojego telefonu, zamiast „wstukiwać” pojedyncze literki. Z doświadczenia wiem, że takie pisanie jest o niebo szybsze od tradycyjnego i już z utęsknieniem wyczekuję na tę możliwość.

Wiadomości

Aplikacja wiadomości również doczekała się kilku nowości. Mianowicie od tej pory możemy prowadzić rozmowy grupowe poprzez iMessage. Została nam dana możliwość nadania nazwy konwersacji, dodawania do niej znajomych lub usuwania ich, opuszczenia rozmowy, ustawiania powiadomień i to na czego mi bardzo brakowało – włączenia trybu „nie przeszkadzać”. Z tej ostatniej na pewno będę często korzystać i dopiero później odczytywać wiadomości.

Dostępna będzie również opcja Tap to Talk, która da nam możliwość nagrywania notatek głosowych, krótkich filmików i robienia zdjęć podczas rozmowy, które będzie można szybko i sprawnie wysłać za pomocą prostego gestu.

Handoff

Od tej pory iPhone, iPad i Mac będą powiązane, jak nigdy dotąd. Apple zawsze się stara, by ich urządzenia były jak najwygodniejsze w obsłudze i jak najlepiej ze sobą współdziałały. Mając iOS 8 i OS X Yosemite na Macu otwierają się przed nami zupełnie możliwości, dzięki Handoff – usłudze, które pozwala nam dokończyć nasze zadanie na innym urządzeniu dokładnie w tym miejscu, w którym zostało wcześniej przerwane. Oznacza to, że możemy zacząć pisanie maila na naszym Macu, a potem dokończyć go na przykład na iPhone w drodze do szkoły/pracy/domu. Albo przeglądać Internet na iPadzie, a potem przerzucić się na Maca, gdzie będzie już na nas czekać ta sama strona. Wszystko to dzieje się automatycznie, jeśli na wszystkich naszych urządzeniach jesteśmy zalogowani na to samo konto iCloud. Handoff współdziała z takimi aplikacjami jak: Mail, Safari, Pages, Numbers, Keynote, Mapy, Wiadomości, Przypomnienia, Kalendarz i Kontakty. Oprócz wyżej wymienionych, programiści również mogą wyposażać własne aplikacje w obsługę funkcji Handoff.

Powiadomienia

Pewnych usprawnień doczekało się też centrum powiadomień, które ma być teraz w pełni interaktywne, co oznacza, że na przykład kiedy dostaniemy wiadomość, wystarczy pociągnąć górny panel w dół, aby bezpośrednio z tego miejsca odpisać. Na pewno jest to oszczędność czasu, nie musimy specjalnie otwierać Wiadomości, tym samym nie opuszczamy aplikacji, w której obecnie się znajdujemy. To samo tyczy się ekranu blokady – tam również mamy możliwość interakcji z aplikacjami, które zostały do tego przystosowane.

Kolejną zaletą większej otwartości systemu, o której miałem wspomnieć, są widżety. One również będą dostępne z poziomu centrum powiadomień, a my będziemy mogli zarządzać ich kolejnością.

Inne

Wcześniej wymieniłem najważniejsze według mnie funkcje, jakie przyniesie nam iOS 8. Jednak to nie wszystko, jest ich o wiele więcej.

• Po dwukrotnym kliknięciu przycisku Home nad aktywnymi aplikacjami pojawi nam się lista ulubionych kontaktów, gdzie możemy wybrać czy chcemy napisać do kogoś wiadomość, czy zadzwonić.
• Nowe Spotlight pozwala nam przeszukiwać App Store, punkty POI, piosenki (te na naszym urządzeniu, jak również w sklepie iTunes), Wikipedię itp.
• Siri również zostało usprawnione. Od tej pory ma reagować na głos, tak więc nie trzeba dotykać telefonu, aby wydać polecenie. Jednak nie będę się na tym skupiał, ponieważ Siri wciąż nie jest dostępna w języku polskim i nie wiadomo kiedy będzie.
• Kolejną nowością jest aplikacja HealthKit, która zbiera dane z różnych akcesoriów rejestrujących naszą aktywności, np. Nike+, Nike+ Fuel Band czy innych aplikacji i składa je w całość. Dzięki temu w jednym miejscu mamy dostęp do informacji o naszym zdrowiu, a te możemy później wysłać na przykład do lekarza.
• iCloud Drive daje nam możliwość składowania i pracy nad naszymi dokumentami w chmurze. Pliki są udostępniane na wszystkie nasze urządzenia w czasie rzeczywistym.
• Family Sharing – od tej pory możemy dzielić się kartą kredytową, która jest połączona z naszym Apple ID. Dzięki temu wszyscy w rodzinie mogą używać jednej karty, a transakcje dzieci będą musieli potwierdzić rodzice, a to dzięki funkcji Ask to Buy. Na ich urządzeniach pojawi się do tego specjalne okienko.

Podsumowanie

Jest jeszcze kilka nowych funkcji i usprawnień, ale wydaje mi się, że te najistotniejsze wypisałem i wyjaśniłem. Jak widać iOS 8 przynosi zupełnie nowe możliwości. Osobiście wydaje mi się, że po aktualizacji polubimy nasze jabłuszka jeszcze bardziej. Chyba nie znam osoby, która jej nie zainstaluje. Kto by nie chciał korzystać z tych nowych, jakże wygodnych funkcji?

Otwartość systemu pozwoli nam cieszyć się urządzeniami Apple jeszcze bardziej. Niedługo zaczną powstawać nowe aplikacje korzystające z potencjału iOS 8 i kto wie co nowego będziemy mogli oglądać. Pozostaje nam tylko liczyć na kreatywność deweloperów i czekać na efekty.

Należy jednak pamiętać, że pierwsze wydanie systemu nigdy nie jest pozbawione błędów. Możemy spodziewać się crashowania niektórych aplikacji, których deweloperzy nie zdążyli jeszcze przystosować do nowego systemu, chociaż tych każdego dnia jest coraz mniej. Wbudowane aplikacje też czasem robią psikusy, mi się to zdarzyło kilka razy (crashowanie appki odpowiedzialnej za ustawienia). Na szczęście Apple testuje już nakładkę, ale na nią musimy jeszcze chwilę poczekać. Ja swoje urządzenie zaktualizowałem i mimo tych drobnych niedoskonałości jestem bardzo zadowolony. Na 5s zauważyłem wyraźną poprawę, jeśli chodzi o wytrzymałość baterii, natomiast słyszałem, że na iPadach bateria trzyma krócej (niestety nie miałem możliwości osobiście tego sprawdzić). Należy zastanowić się czy warto aktualizować nasze urządzenia, biorąc pod uwagę błędy, jakie może ze sobą przynieść wersja 8.0. Jak już wcześniej wspomniałem – ja mimo wszystko nie żałuję. A poprawki nadejdą prędzej czy później.