Apple z pewnością na najbliższej konferencji pochwali się wynikami, które osiągnął iOS 14 i iPadOS 14. Okazuje się, że użytkownicy iUrządzeń chętnie instalują najnowsze wersje systemów operacyjnych.
iOS 14 przekroczył 90% udziałów
Jeszcze we wrześniu zeszłego roku, mogliśmy poznać statystyki dotyczące udziałów nowej wersji iOS i iPadOS. Dowiedzieliśmy się wówczas, że wystarczyło zaledwie pięć dni, aby „Czternastki” znalazły się na 26% iPhone’ów i iPadów. Trzeba przyznać, że to bardzo dobry rezultat, lepszy od iOS 13.
Nie był to chwilowy trend, który byłby spowodowany wyłącznie chęcią sprawdzenia nowości wprowadzanych wraz z aktualizacją. Firma analityczna Mixpanel ponownie podzieliła się danymi. Wynika z nich, że iOS 14 jest obecnie zainstalowany na nieznacznie ponad 90% urządzeń Apple.
Należy zaznaczyć, że Mixpanel bierze pod uwagę wszystkie iUrządzenia. Nie mamy podziału na iPhone’y, iPady czy iPody touch. Niewykluczone więc, że w przypadku smartfonów z Cupertino wynik zauważalnie przekroczył wspomniane 90%. W końcu, właściciele iPadów zazwyczaj mają trochę gorsze rezultaty w kwestii instalowania najnowszych wydań systemów operacyjnych.
Warto dodać, że liczba urządzeń działających pod kontrolą iOS 13 wynosi tylko 5,07%, a iOS 12 zainstalowany jest na 4,48%. Wyraźnie więc widać, że starsze wydania stanowią znacznie mniejszą część rynku.
Przedstawione dane wydają się jak najbardziej prawdopodobne. Przypominamy, że Apple pod koniec lutego podzieliło się oficjalnymi statystykami. Według nich, 80% wszystkich iPhone’ów działało wówczas pod kontrolą iOS 14, a w przypadku iPadOS 14 było to 70% iPadów. Wyniki wyglądają jeszcze lepiej, gdy pod uwagę weźmiemy tylko urządzenia nie starsze niż czteroletnie – odpowiednio 86% i 84%.
iOS 14 zaliczył lepszy start
Obecnie najnowszy iOS wprowadził zestaw interesujących i przydatnych rozwiązań, ale „Trzynastka” pod tym względem była nawet bardziej ciekawa – na przykład wprowadzono wyczekiwany tryb ciemny. iOS 13 z początku okazał się jednak produktem dość niedopracowanym, a Apple musiało wydać sporo aktualizacji, aby doprowadzić go do zadowalającej jakości. Nic więc dziwnego, że wiele osób podjęło decyzję o wstrzymaniu się z przejściem na nowsze oprogramowanie.
Oczywiście „Czternastka” nie była idealna, ale po prostu odczuwalnie lepsza. Tymczasem, właściciele iPhone’ów i iPadów czekają na iOS 14.5 i iPadOS 14.5, które powinny zadebiutować w ciągu najbliższych tygodni.