Apple słynie z tego, że bardzo długo wspiera swoje urządzenia pod kątem kolejnych wersji oprogramowania. I tak, iOS 12 pojawił się nawet na wiekowym iPhonie 5S. Najnowsze plotki sugerują, że w 2019 roku nie będzie już tak kolorowo, bowiem trzynastą edycję iOS dostanie nieco mniejsza liczba urządzeń.
Źródłem informacji jest raport izraelskiego serwisu The Verifier. Autorzy sugerują, że kolejna wersja systemu operacyjnego z Cupertino, która oficjalnie zostanie pokazana podczas tegorocznej edycji WWDC, pojawi się na urządzeniach, które powstały po 2016 roku. Oznacza to, że piąta oraz szósta generacja smartfonów Apple najpewniej nie zostanie uznana za kompatybilną, a ich posiadacze będą musieli obejść się smakiem… lub kupić nowsze urządzenia producenta.
Taki obrót spraw wykluczałby też aktualizację dla iPhone’a SE, a także całej serii iPadów: od iPada 2, Air czy wersję oznaczoną jako Mini 3, a kończąc nawet na iPadzie Mini 4. Warto jednak zauważyć, że tli się jeszcze nadzieja dla iPhone’a 6s. Serwis źródłowy kwestionuje brak wsparcia dla tego urządzenia, wyrażając przy tym nadzieję, że aktualizacja być może zostanie tylko zamrożona, odłożona w czasie. Można też spekulować nad tym, czy Apple nie pokusi się o wydanie okrojonej wersji iOS-a 13 dla tego urządzenia.
Mimo tego, że w toku rozumowania serwisu źródłowego jest sporo logiki, podchodziłbym do tych informacji z pewnym dystansem. O ile mnie pamięć nie myli, sporo osób przed rokiem też było pewnych tego, że iPhone 5S nie otrzyma dwunastej wersji systemu operacyjnego. Jak wiemy, stało się zgoła inaczej. Czy tego chcemy czy nie, Apple świetnie strzeże swoich tajemnic, a polityka aktualizacji producenta już nie raz potrafiła zaskoczyć obserwatorów branży. Poczekajmy.
źródło: The Verifier przez RedmondPie