iOS 10 został udostępniony we wtorek wieczorem. W pierwszej godzinie użytkownicy skarżyli się na spore problemy z aktualizacją, która w bardzo wielu przypadkach doprowadziła do zbrickowania sporej części smartfonów i tabletów Apple. Później było już jednak tylko lepiej. Okazuje się, że iOS 10 znalazł się na 14,53% urządzeń w ciągu zaledwie pierwszej doby dostępności.
Najnowsza wersja mobilnego oprogramowania Apple adaptuje się szybciej na rynku niż poprzednia. Dla przypomnienia, pierwsza doba dostępności iOS 9 przyniosła instalację na 12,42% sprzętu z logo nadgryzionego jabłka.
Analityk MixPanel, Joe Xavier, twierdzi, że w mniej niż 11 dni od momentu udostępnienia (czyli do 25 września), iOS 10 trafi na aż 50% iPhone’ów i iPadów. Czy tak się stanie – zobaczymy.
W ramach ciekawostki warto przytoczyć, że iOS 9 osiągnięcie poziomu 50% urządzeń zajęło 12 dni, iOS 8 – 31 dni, natomiast iOS 7 – 5 dni.
Teraz powinnam nawiązać do Androida i wywować burzę twierdząc, że Google nie umie w aktualizacje, bo najnowsza wersja, czyli Android 7.0 Nougat, nie został nawet ujęty w ostatnim zestawieniu popularności poszczególnych wersji tego systemu. Pamiętajcie jednak, że to nie od Google zależy kiedy producenci wypuszczają aktualizacje dla swoich urządzeń. Apple w tym przypadku ma dużo prostsze zadanie.
źródło: geeky-gadgets, mixpanel