Firmy motoryzacyjne muszą zmierzyć się z problemami w łańcuchu dostaw kluczowych komponentów. Niestety, obecna sytuacja nie wygląda zbyt dobrze. Możliwe jednak, że uda się złagodzić braki, a nowe układy będą powstawać w fabrykach Intela.
Producenci samochodów coraz częściej z problemami firm IT
Współczesne samochody jak najbardziej można określić komputerami na kołach. W ciągu ostatnich lat wielu producentów przeprowadziło zauważalną cyfryzację. W nowych autach znajdziemy coraz więcej chipów, różnej elektroniki, czujników, a do tego oprogramowanie odgrywa znacznie większą rolę.
Zmiany sprawiły, że słysząc o kolejnych problemach współczesnych aut możemy odnieść wrażenie, że z podobnymi przeszkodami mierzą się także producenci smartfonów czy laptopów. Firmy motoryzacyjne muszą naprawiać błędy w oprogramowaniu, co ostatnio zaczyna odbywać się z wykorzystaniem aktualizacji OTA, a obecnie mają problemy z produkcją ze względu na globalne braki chipów, podobnie jak chociażby Sony, NVIDIA czy Apple.
Oczywiście układy scalone nie są żadną nowością w samochodach, aczkolwiek ich liczba na pokładzie wielu modeli zauważalnie wzrosła. Ponadto, odpowiadają za coraz więcej funkcji i mają coraz bardziej skomplikowaną budowę. Aktualnie nie można wyprodukować nowoczesnego auta bez zestawu różnych chipów.
Intel chce produkować chipy dla branży motoryzacyjnej
Autorskie rozwiązania Intela znalazły już zastosowanie w wielu samochodach – np. BMW i3 czy Mercedes klasy S (W222). Mimo to, firma, zapowiadając chęć pomocy, nie zamierza teraz wdrażać własnych układów, ale planuje wspomóc innych producentów chipów w dostarczaniu kluczowych komponentów do nowoczesnych aut.
Jak informuje Reuters, Intel prowadzi już rozmowy z różnymi producentami chipów, oferując im własne fabryki, które mogłyby produkować układy do samochodów. Plany zakładają rozpoczęcie całego procesu dostarczania procesorów w ciągu najbliższych 6-9 miesięcy.
Intel chce pomóc przede wszystkim amerykańskim koncernom motoryzacyjnym – General Motors i Ford, ale niewykluczone, że mógłby dostarczać układy także innym markom. Co więcej, wstępne plany zostały już ujawnione przedstawicielom Białego Domu, którzy jak najbardziej mogą być zainteresowani zamiarami firmy, aby wspomóc gospodarkę w powrocie do lepszej kondycji.
Nie poznaliśmy dostawców komponentów, którzy mogą być zainteresowani współpracą. Dowiedzieliśmy się jednak, że produkcja może być prowadzona w fabrykach w Oregonie, Arizonie, Nowym Meksyku, Izraelu lub Irlandii.
Warto dodać, że Intel już wcześniej ogłosił, że chce produkować układy innych firm. Co ciekawe, firma wśród potencjalnych partnerów wymienia Apple, które ostatnio ogłosiło, że przechodzi na autorskie procesory ARM.