InPost nieznacznie zmienia cenniki. Nowe zasady zaczną obowiązywać od początku marca. Warto sprawdzić, co się zmienia, żeby nie być zaskoczonym.
Drożej kurier i odbiór przesyłek od klienta
Klienci indywidualni nie muszą obawiać się masowych podwyżek usług. W gruncie rzeczy te, z których korzysta się najczęściej, a więc dostawy do Paczkomatów i nadawanie za ich pomocą przesyłek, nie zdrożeją. Jednak w nowym cenniku widać pewne drobne zmiany.
Na przykład, jeśli zamówimy podjazd kuriera po przesyłkę lub ich większą liczbę, to od 1 marca zapłacimy za taką usługę więcej niż dotąd. Za jedną paczkę zapłacimy wtedy 7,80 złotych zamiast 6,84 złotych. Każda kolejna paczka to dodatkowa opłata – i w każdym z przypadków wyższa niż w obowiązującym do końca lutego cenniku.
Klienci detaliczni zapłacą więcej także za weryfikację przesyłki po zmianie gabarytu. Wzrośnie też opłata w przypadku, gdy okaże się, że podaliśmy zły (za mały) gabaryt, jak i ta w postaci kary umownej.
Wyższe ceny dla klientów biznesowych
Więcej zmian dostrzegą osoby prowadzące działalność gospodarczą. W tym wypadku już sama cena przesyłki kurierskiej będzie wyższa i wzrośnie ze standardowych 21,09 złotych do 23,18 złotych za najmniejszy z gabarytów do 1 kg. Każdy kolejny pułap wagowy będzie droższy od tego ze starego cennika. Droższe będą też doręczenia kuriera ze wskazaniem godziny.
Zmianom ulegną kary umowne, także te dotyczące traktowania przesyłki jako ponadgabarytowej, a także – jak w przypadku klientów indywidualnych – podjazd kuriera. To, co zaboli przedsiębiorców najbardziej, to najbardziej popularny typ przesyłek, czyli dostawy do Paczkomatów. Zgodnie z nowym cennikiem, najmniejsze paczki zdrożeją z 12,13 złotych do 13,33 złotych. O mniej więcej 2 złote podrożeje także nadanie paczek w gabarytach B i C.
Pełne regulaminy znajdziecie tutaj: