Odkąd tylko pojawiło się iMessage, użytkownicy smartfonów z Androidem czekają na chwilę, aż aplikacja ta pojawi się w wersji dostępnej z poziomu sklepu Google Play. Nic takiego nie nastąpi, szkoda się łudzić.
To nie tak, że się nie da – Apple po prostu tego nie chce
Komunikator iMessage dostępny jest na iPhone’ach od czerwca 2011 roku, a kilka miesięcy później wylądował w Mac OS X. Na przestrzeni lat nieoficjalnie podawano mnóstwo argumentów przeciwko temu, by iMessage był udostępniony na smartfony z Androidem. A to powtarzano do znudzenia, że urządzenia te są z zasady mniej bezpieczne od iPhone’ów, że takie wdrożenie mogłoby to spowodować niepotrzebne ryzyko dla systemu iOS czy macOS i tym podobne bzdury. Tymczasem Apple przyznało, że wprowadzenie iMessage na Androida jest technicznie możliwe. Firmie po prostu nie opłaca się tego robić.
Sprawa stała się jasna podczas przygotowań do procesu sądowego Epic Games oraz Apple. Prawnicy Epica, którzy zarzucają gigantowi z Mountain View praktyki monopolistyczne (głównie w związku z Fortnite), pytali kierownictwo Apple także o kwestię iMessage na Androida. Starszy wiceprezes ds. oprogramowania i usług internetowych w Apple, szczerze odpowiedział, że decyzję o nieopracowywaniu iMessage na Androida, które byłoby kompatybilne z iOS, podjęto już w 2013 roku.
Podczas dyskusji o zasadności takiego kroku, szef oprogramowania, Craig Federighi oraz szef marketingu Apple, Phil Schiller, wytłumaczyli, co sprawiło, że głosowali przeciwko powołaniu do życia iMessage na Androida.
iMessage na Androida zniwelowałoby przeszkody, które stoją na drodze rodziców z iPhone’ami, przed kupieniem swoim dzieciom telefonów z AndroidemCraig Federighi
Phil Schiller potwierdził te słowa, stwierdzając, że otwarcie się na Androida „bardziej zaszkodziłoby niż pomogło” firmie.
Innymi słowy, Apple nie będzie świadomie podcinać gałęzi, na której siedzi. Komunikator iMessage jest czymś, co spaja całe rodziny w jednym ekosystemie urządzeń. Dzięki temu gigant z Cupertino zagarnia do siebie pieniądze nie tylko ze sprzedaży samych iPhone’ów. W ślad za tym idą usługi współdzielone, jak Apple One, czy ewentualne rozszerzenia domowej elektroniki użytkowej w postaci MacBooków czy iPadów.
Android pozostanie bez iMessage
Owszem, istnieją całe usługi, pozwalające w pewnym sensie obejść ograniczenia Apple i korzystać z iMessage na komputerze z Windowsem czy na Androidzie. Nigdy nie będzie to jednak tak popularne jak oficjalne wsparcie Apple, do którego po prostu nie dojdzie.
Użytkownicy Androida muszą liczyć na wzrost popularności standardu RCS, jeśli będą chcieli zyskać funkcje podobne do iMessage na swoich smartfonach.