Spore zmiany czekają komputery stacjonarne Apple – iMac. Wygląda na to, że serie iMac i iMac Pro już wkrótce zostaną połączone.
Ktokolwiek planował zakup iMaca Pro, w indywidualnej specyfikacji, już tego nie zrobi. Konfigurator na stronie Apple został wyłączony, a w sprzedaży pozostała wyłącznie wersja w podstawowej specyfikacji, kosztująca niebagatelne 23 999 złotych.
Co otrzymujemy w zamian? Dziesięciordzeniowy procesor Intel Xeon W z taktowaniem 3,0 GHz (4,5 GHz w Turbo Boost), 32 GB pamięci RAM 2666 MHz, dysk SSD o pojemności 1 TB, kartę graficzną AMD Radeon Pro Vega 56 i 27-calowy ekran Retina 5K.
Ktoś chętny na taki komputer? Jeśli tak, musi się pospieszyć. Na stronie produktu umieszczono nagłówek do wyczerpania zapasów, co oznacza, że ten lada dzień zniknie ze sprzedaży. Dlaczego?
Nowy iMac będzie Pro w standardzie?
Wiele wskazuje na to, że wraz z przejściem na autorskie procesory Apple Silicon, seria iMac Pro nie będzie dłużej potrzebna. Podstawowy iMac, w którym producent umieści nowy procesor, najprawdopodobniej otrzyma wszystkie cechy obecnie odróżniające go od modelu Pro. Nie ma zatem sensu, by na rynku funkcjonowały dwie tak podobne do siebie linie komputerów.
Premiera już wkrótce?
Wycofania iMaca Pro ze sprzedaży najprawdopodobniej oznacza również, że premiera nowych, stacjonarnych komputerów Apple odbędzie się lada dzień, być może już w marcu.
Czy autorskie jednostki Apple okażą się na tyle wydajne, by z powodzeniem stosować je w komputerach do zastosowań profesjonalnych? Co przygotował koncern Tima Cooka, by przekonać klientów do migracji na nową architekturę? Odpowiedzi na te pytania, najprawdopodobniej, poznamy już wkrótce.
[Aktualizacja]
Serwis MacRumors otrzymał oficjalne stanowisko firmy Apple, potwierdzające wycofanie komputerów iMac Pro. Zgodnie z nim, to 27-calowy iMac był komputerem wybieranym przez zdecydowaną większość zainteresowanych. Klientom szukającym wyższej wydajności, firma radzi zakup komputera Mac Pro.
