Pierwszy Mac mini, który otrzymał autorski procesor Apple, nie wprowadził wizualnych zmian względem modeli z Intelem. Przy następnej generacji zespół Tima Cooka nie zamierza jednak iść na łatwiznę. Zobaczymy spore odświeżenie wzornictwa.
Apple na poważnie wzięło się za odświeżenie swoich komputerów
Od dłuższego czasu fani komputerów z Cupertino jak najbardziej mieli prawo narzekać na nudę. Apple niezbyt spieszyło się z wdrażaniem większych zmian, a niektóre Maki powoli zaczęły prezentować się przestarzale. Szczególnie dotyczyło to stacjonarnych iMaców.
Na szczęście, firma w końcu zabrała się za większe odświeżenie swojego portfolio. Pierwszym ważnym krokiem było zaprezentowanie urządzeń z układem Apple M1. Następnie, wreszcie zobaczyliśmy duże nowości w przypadku iMaców. Natomiast w drodze są zauważalnie zmienione MacBooki Pro i MacBooki Air, a także nowa generacja niewielkiego modelu mini.
Mac mini po terapii odchudzającej
Jak informuje Jon Prosser, znany z ujawniania najbliższych planów firmy Tima Cooka, Mac w wydaniu mini zostanie znacząco przebudowany. Ponadto zmiany zobaczymy nie tylko na zewnątrz, ale również w środku obudowy.
Kompaktowy komputer ma być jeszcze smuklejszy. Zostanie to osiągnięte dzięki nowej architekturze ARM, która pozwoliła już odchudzić podstawowe iMaki. Raczej trudno będzie go pomylić z poprzednią generacją, aczkolwiek wciąż będzie zamknięty w kwadratowym pudełku z zaokrąglonymi bokami. Możliwe, że pojawią się różne wersje kolorystyczne. Nie należy wykluczać zielonej czy niebieskiej obudowy.
Nie zabraknie zestawu złączy umożliwiających podłączenie wielu różnych urządzeń. Użytkownicy prawdopodobnie otrzymają cztery USB typu C/Thunderbolt, dwa USB typu A, Gigabit Ethernet, a także HDMI. Natomiast złącze zasilania będzie magnetyczne, podobnie jak we wspomnianych już kolorowych iMacach.
Mac mini to także wydajniejszy procesor ARM. Na pokładzie ma znaleźć się układ Apple M1X, który będzie składał się z 12-rdzeniowego CPU i 16-rdzeniowego GPU. W związku z tym zastrzyk wydajności powinien być naprawdę odczuwalny. Dodatkowo, ma on obsługiwać do trzech zewnętrznych ekranów.
Trzeba przyznać, że nowości w ofercie komputerów Apple zapowiadają się naprawdę interesująco. W końcu, po latach stagnacji, doczekamy się wizualnego odświeżenia wielu popularnych modeli.