Podczas kwietniowej konferencji Apple zaprezentowało nowego, kolorowego iMaca. Na jego pokładzie znalazł się autorski procesor M1, który właśnie został dostrzeżony w bazie testów Geekbench.
Komputer o wydajności tabletu
Do niedawna stwierdzenie, że komputer zapewnia osiągi zbliżonego do tabletu oznaczałoby niską wydajność i urządzenie raczej tylko do przeglądania internetu. Apple udowodniło, że to zdanie jest już nieaktualne.
Nowy iPad Pro wyposażony jest w procesor Apple M1, który zapewnia imponujące wyniki w testach wydajności. Warto zaznaczyć, że iPad Pro 2021 w wybranych zadaniach jest nawet o 50% mocniejszy niż jego bezpośredni poprzednik. Taki skok osiągów między kolejnymi generacjami to obecnie naprawdę rzadkość.
Co ciekawe, ten sam układ ARM znalazł się w nowym iMacu. Jak wynika z przeprowadzonych pierwszych testów, komputer iMac 2021 osiąga wyniki zbliżone do iPada Pro. W Geekbench 5 zdobył on 1729 punktów dla jednego rdzenia i 7459 punktów w operacjach sprawdzających wszystkie rdzenie. Dla porównania, wspomniany tablet Apple „wykręcił” – odpowiednio – 1718 i 7284 punktów.
Spory skok mocy względem modelu z Intelem
Należy zaznaczyć, że podane wyniki są naprawdę dobre i zauważalnie lepsze od poprzedniego, 21,5-calowego iMaca z 2019 roku z procesorem Intel Core i7. Apple M1 jest o 56% szybszy w testach jednego rdzenia i o 24% wydajniejszy w testach wszystkich rdzeni.
Z pewnością nie można powiedzieć, że iMac 2021 z Apple M1, a więc komputer o wydajności tabletu, jest tylko urządzeniem do przeglądania internetu. Wcześniejsze testy MacBooków z tym samym układem udowodniły, że autorski procesor firmy Tima Cooka sprawdzi się także podczas chociażby pracy z Photoshopem czy edycji filmów.
Oczywiście nie otrzymujemy komputera, który może w jakimkolwiek stopniu mierzyć się z najpotężniejszymi maszynami na rynku, ale w większości zadań domowych będzie w zupełności wystarczający.
Szkoda tylko, że w podstawowej wersji jest zaledwie 8 GB RAM. Natomiast za dodatkowe 8 GB pamięci trzeba dopłacić 1000 złotych, co oznacza wydanie 7800 złotych za komputer dla raczej mniej wymagającego użytkownika.