Z jednej strony wystarczy uruchomić Windows 10, aby od razu zobaczyć wizualne zmiany względem poprzednich systemów operacyjnych Microsoftu. Z drugiej jednak, nadal znajdziemy elementy pamiętające jeszcze lata 90. Niewykluczone, że niebawem się to zmieni.
Microsoft postanowił odświeżyć przestarzałe wzornictwo
Windows 10, tak jak prawie wszystkie poprzednie wersje, przyniósł ze sobą zestaw widocznych nowości w schemacie interfejsu. Co prawda nie mieliśmy do czynienia z rewolucją względem „Ósemki” czy „Siódemki”, aczkolwiek większość osób nie będzie miała najmniejszego problemu z dostrzeżeniem różnic.
Niestety, identycznie jak poprzednicy, zachował sporo elementów z już dość leciwych Windowsów. Wystarczy trochę pogrzebać w systemie, aby zobaczyć aplikacje, ikony czy przyciski znane jeszcze z lat 90. – np. elementy z Windowsa 95.
Nie są one widoczne na pierwszy rzut oka, ale jak najbardziej mogą przeszkadzać estetom, a także wszystkim użytkownikom oczekującym spójności wizualnej. Na szczęście właśnie nadchodzą wyczekiwane zmiany. Windows 10 zostanie odświeżony również w przypadku elementów bardziej ukrytych w systemie.
Serwis Windows Latest zwraca uwagę na nowe ikony, które pojawiły się w testowej wersji systemu. Wśród nich znalazły się ikony trybu hibernacji, sieci, pamięci czy stacji dyskietek (!), a także wiele innych. Zmiany zauważono w pliku shell32.dll, czyli bibliotece DLL będącej częścią powłoki systemu, która odpowiada za wyświetlanie ikon w różnych miejscach w Windowsie.
To nie koniec wizualnego odświeżenia
Warto dodać, że Microsoft w ramach projektu Sun Valley planuje wprowadzić gruntowne odmłodzenie systemu Windows 10. Całość ma prezentować się nowocześnie, bardziej przejrzyście, a także spójnie.
Wcześniej już mogliśmy usłyszeć o nowych ikonach, które zobaczymy prawie od razu po uruchomieniu – np. na pulpicie lub w eksploratorze plików. W większości przypadków nowe ikony mają zupełnie inny styl od poprzednich i różnią się pomiędzy sobą zastosowaną kolorystyką.
Trzeba przyznać, że całość zapowiada się całkiem interesująco. Obawiam się jednak, że mimo wdrożonych zmian, wciąż będziemy spotykać się ze wzornictwem sprzed 10 czy 20 lat, aczkolwiek raczej w znacznie mniejszym stopniu. Efekty prowadzonych prac mamy zobaczyć jeszcze pod koniec tego roku, gdy projekt Sun Valley trafi do wszystkich użytkowników.