Każdy pewnie myślał, że nowa Motorola Moto X to będzie jedyny sprzęt zrobiony z drewna, jednak nic bardziej mylnego. O miłe zaskoczenie zadbała… austriacka firma Aplenelectronics. Pokazała światu hybrydę wykonaną z drewna. I choć to dość egzotyczny producent, to targi IFA są dobrym miejscem, aby zaistnieć.
Jeśli ocenialibyśmy IFA pod kątem oryginalności, to Austriacy byliby pretendentami do podium. Ich urządzenie niewątpliwie rzuca się w oczy. Do tej pory nikt nie odważył się stworzyć tabletu okalanego drewnem. Według informacji, jakie płyną z Berlina, tylny panel tego 10-calowca został zrobiony… ręcznie, z drewna pozyskanego z lokalnych lasów. Alpenelectronics postanowiło użyć kompozycji dębowo-orzechowej. Jeśli chodzi o wnętrze, to najmocniejsza wersja ma posiadać jedną z jednostek Intel Core i5, natomiast najsłabsze, którąś z wariacji Intel Atom Z3000. A teraz najlepsze. Cena tego ręcznie ozdobionego urządzenia ma wynieść 4000-4500 Euro za wariant ekskluzywny! Jeśli ktoś nie potrzebuje najmocniejszej maszyny, może wybrać którąś z wersji z Atomem, której cena ma oscylować w granicach 800 Euro. Warto dodać, że do zestawu premium (najdroższego) dostaniemy drewnianą klawiaturę i myszkę. Na pokładzie wszystkich urządzeń będzie władać system Windows 8.1. Tablet ten to klasyczna hybryda, którą można zadokować w klawiaturze i stworzyć w ten sposób małego ultrabooka.
Targi IFA zmierzają do końca. Wszystkie najbardziej wyczekiwane premiery miały już miejsce. Ostatnie dni to jednak szansa na zaistnienie dla mniej znanych firm. Z tego przywileju skorzystała austriacka marka. Niestety chyba za bardzo sobie wzięła do serca ochronę środowiska, bo wyceniając lokalne drewno na kilka tysięcy Euro, może być pewna, że krajowe lasy nie ulegną degradacji. Oczywiście to daleko idąca ironia, ale ten sprzęt upatrywałbym raczej jako ciekawostkę dla prawdziwych koneserów, którzy nie mają co robić z pieniędzmi. Cała reszta ominie tablet szerokim łukiem.