Wygląda na to, że tabletofony nie są tak absurdalnym pomysłem, jak mogłoby się zdawać w 2011 roku, kiedy na rynku zadebiutował Samsung Galaxy Note pierwszej generacji. Wtedy uważano je za owoc wybujałej fantazji inżynierów, produkt niszowy, który nigdy nie zdobędzie dużej popularności, ponieważ nie zaliczał się ani do telefonów komórkowych, ani do tabletów. Tymczasem realia po raz kolejny spłatały figla i udowodniły, jak bardzo nieprzewidywalne są gusta klientów. Z najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę analityczną IDC wynika, że urządzenia wyposażone w ekrany o przekątnej mierzącej więcej niż 5, lecz mniej niż 7 cali sprzedają się lepiej niż tradycyjne „dachówki”.
Od kwietnia do czerwca bieżącego roku na terenie Azji producenci elektroniki sprzedali 25,2 milionów tabletofonów. Dla porównania, w tym samym okresie do sklepów trafiło 12,6 milionów tabletów i 12,7 milionów komputerów przenośnych. Nowo powstały segment rynku może pochwalić się stuprocentowym wzrostem wobec poprzedniego kwartału oraz sześćsetdwudzestoprocentowym wobec analogicznego okresu w roku ubiegłym.
Choć to Samsung stworzył zapotrzebowanie na telefony z ekranami większymi niż 5″, jego pozycja słabnie. Dwa lata temu udział w rynku koreańskiego koncernu przekraczał 90%, dziś jest to tylko 50%. Jego największą konkurencją nie okazały się znane na całym świecie marki, a wschodni producenci sprzedający urządzenia o podobnym wyglądzie i możliwościach po dwu- lub trzykrotnie niższych cenach. W takiej sytuacji plotki o tańszym wariancie nadchodzącego Samsunga Galaxy Note 3 nabierają sensu i autentyczności.
Tabletofony odniosły sukces z tego samego powodu, dla którego dwa lata temu robiono sobie z nich żarty: nie są ani telefonami, ani tabletami. Znajdują się gdzieś pomiędzy nimi, jednocześnie łącząc najlepsze cechy obu. Pod wieloma względami nie ustępują funkcjonalnością małym tabletom, a stosunkowo niewielkie – jak na tę kategorię produktu – gabaryty nie wykluczają mobilności i wygody użytkowania na co dzień. Branża technologiczna jest podzielona. Podczas gdy jedni nieodmiennie uważają je za wybryk natury, inni widzą w tabletofonach przyszłość. Jak sugerują wyniki badań opublikowanych przez IDC, ci drudzy mogą mieć rację.
via Digital Trends