Koreańczycy w ciągu ostatnich lat zrobili ogromny postęp w kwestii designu. Dobrym przykładem jest nowy Hyundai Kona Electric, który nie tylko zapowiada się na dobrego elektryka, ale również po prostu prezentuje się atrakcyjnie.
Hyundai Kona w pełni elektrycznym wydaniu
Na wstępie wypada zaznaczyć, że nowy Hyundai Kona został pokazany już w grudniu 2022 roku. Wówczas producent pochwalił się zdjęciami tego modelu, a następnie zaprezentował wersje spalinowe i hybrydowe. Natomiast teraz przyszła kolei na wariant w pełni elektryczny, który energię do jazdy czerpie wyłącznie z akumulatora zlokalizowanego w podłodze.
Druga generacja Kony to przedstawiciel segmentu B-SUV, a więc mamy do czynienia z całkiem kompaktowym (jak na współczesne standardy) samochodem, który powinien sprawdzić się w mieście i nie tylko. Uwagę z pewnością zwraca przedni pas świetlny, który dodatkowo poprawia wygląd całej bryły, a także nadaje jej bardziej nowoczesnej stylistyki. Jeśli chodzi o wymiary, to przedstawiają się one następująco:
- długość: 4,355 m (N Line 4,385 m),
- szerokość: 1,825 m,
- wysokość: 1,575 m (felgi 17-calowe),
- rozstaw osi: 2,660 m,
- bagażnik z tyłu : Do 466 litrów według normy VDA,
- bagażnik z przodu: 27 litrów.
Zależnie od wybranej wersji, kierowca do dyspozycji otrzymuje:
- Long Range: akumulator 65,4 kWh, napęd 2WD, moc 218 KM i moment obrotowy na poziomie 255 Nm,
- Standard Range: akumulator 48,4 kWh, napęd 2WD, moc 156 KM i moment obrotowy na poziomie 255 Nm.
Producent podaje, że elektryczny Hyundai Kona ma szacowany zasięg 490 km na jednym ładowaniu, ale dotyczy to wersji Long Range z większym akumulatorem. Należy założyć, że w przypadku mniejszego akumulatora zasięg będzie odczuwalnie mniejszy. Architektura 400 V pozwala na naładowanie akumulatora od 10 do 80% w czasie 41 minut. Dodatkowo na pokładzie znalazła się funkcja Vehicle-to-Load (V2L), która umożliwia ładowanie innych urządzeń z wykorzystaniem energii zgromadzonej w akumulatorze Hyundaia.
Sporo technologii na pokładzie
Hyundai Kona Electric wyposażony jest w dwa ekrany – oba mają po 12,3 cala, a ten umieszczony na środku deski rozdzielczej jest dotykowy. Mimo postawienia na dotykowy ekran, w środku znajdziemy bogaty zestaw fizycznych przycisków i pokręteł, co powinno ułatwić obsługę podczas jazdy. Do tego dochodzi 12-calowy wyświetlacz Head-Up na przedniej szybie.
Koreańczycy chwalą się, że w ramach zmiany układu wnętrza selektor wyboru kierunku jazdy (typu shift-by-wire) został przeniesiony z konsoli środkowej na kolumnę kierowniczą, aby zapewnić więcej miejsca do przechowywania w otwartej przestrzeni konsoli. Oczywiście nie zabrakło obsługi Apple CarPlay i Android Auto, a nowe wersje systemu infotainment będą dostarczane w formie aktualizacji OTA.
Wśród systemów bezpieczeństwa i wsparcia mamy: monitorowanie stanu kierowcy (DSM), asystenta unikania kolizji czołowych (FCA 2.0), asystenta jazdy autostradowej (HDA 2), asystent utrzymania pasa ruchu (LKA) czy chociażby inteligentnego asystenta ograniczenia prędkości (ISLA).
Cena nie została jeszcze podana – powinniśmy ją poznać w ciągu najbliższych miesięcy. Jeśli okaże się atrakcyjna, to Hyundai Kona Electric powinien stać się całkiem popularnym samochodem elektrycznym. Warto dodać, że producent już wcześniej pokazał naprawdę dobre i wizualnie atrakcyjne auta elektryczne – Ioniq 5 i Ioniq 6.