Hyundai Inster
(fot. Hyundai)

Tani, elektryczny Hyundai sprawi, że wielu Europejczyków porzuci auta spalinowe

Najnowszy elektryczny Hyundai nie jest najszybszym czy najbardziej zaawansowanym autem na rynku. Mimo tego może znaleźć wielu nabywców, a to za sprawą kompaktowych rozmiarów i przystępnej ceny.

Hyundai Inster – co oferuje nowy BEV z Korei Południowej?

Elektryczna oferta Koreańczyków to nie tylko Hyundai Ioniq 5 czy Ioniq 6, które owszem, walczą z najlepszymi BEV-ami na rynku, ale są dość drogie. Producent zamierza również powalczyć w kategorii miejskich i tanich samochodów, co jak najbardziej może pozwolić mu na dotarcie do naprawdę szerokiego grona klientów. W końcu nie brakuje osób, które potrzebują auta tylko do codziennych dojazdów do pracy czy sklepu i/lub poruszają się głównie po mieście.

Dla takich klientów jest skierowany nowy model Hyundai Inster, należący do segmentu A. Jego wymiary wynoszą bowiem 3825 mm długości, 1610 mm szerokości i 1575 mm wysokości. Z kolei rozstaw osi to równe 2580 mm (to imponujący wynik, jak na rozmiar auta). Producent obiecuje, że w środku – jak na ten segment – znajdziemy sporo miejsca, co jest jak najbardziej możliwe, ponieważ mamy do czynienia z autem elektrycznym, więc łatwiej jest wygospodarować dodatkową przestrzeń dla kierowcy i pasażerów. Należy jeszcze wspomnieć, że pojemność bagażnika to 280 litrów (do 351 litrów po przesunięciu tylnych siedzeń).

W podstawowej wersji na pokładzie znalazł się akumulator o pojemności 42 kWh. Dostępny będzie też wariant Long Range, w którym pojemność akumulatora wyniesie 49 kWh. Pierwsza wersja ma oferować zasięg ponad 300 km, a Long Range według przewidywań producenta zaoferuje 355 km WLTP. Każdy wariant będzie wyposażony w jeden silnik elektryczny – 97 KM w modelu podstawowy i 115 KM w Long Range. Obie wersje mają ten sam moment obrotowy 147 Nm.

Korzystając ze stacji ładowania dysponującej prądem stałym (DC) o mocy 120 kW, Hyundai Inster może w optymalnych warunkach uzupełnić energię od 10 do 80% w około 30 minut. W standardzie jest już ładowarka pokładowa o mocy 11 kW, dostępny jest też system podgrzewania akumulatora i wysokowydajna pompa ciepła. Do tego dochodzi funkcja Vehicle-to-Load (V2L), czyli prąd zgromadzony w akumulatorze będzie można wykorzystać do zasilania innych urządzeń.

Samochód wyposażony jest również w zestaw systemów bezpieczeństwa. Można nawet zdecydować się na kamery 360 stopni czy asystenta parkowania tyłem (PCA-R). We wnętrzu znajdziemy 10,25-calowy ekran z cyfrowymi zegarami i drugi 10,25-calowy ekran, który przeznaczony jest do zarządzania systemem infotainment. Nie zabrakło obsługi Android Auto i Apple CarPlay.

Ile będzie kosztował Hyundai Inster?

Koreańska firma informuje, że samochód zadebiutuje latem 2024 roku, w pierwszej kolejności w Korei Południowej, a następnie w Europie, na Bliskim Wschodzie oraz w regionie Azji i Pacyfiku. Większość wyposażenia i technologii będzie dostępna standardowo, a opcjonalnie będzie można zdecydować się na udoskonalone funkcje zwiększające wygodę i uatrakcyjniające stylistykę.

Cena w Europie ma wynosić poniżej 25 tys. euro (równowartość około 107 tys. złotych). Oczywiście jak najbardziej należy oczekiwać, że model Inster będzie dostępny w Polsce. Taka cena, a także ewentualne dopłaty i przywileje dla elektryków, mogą sprawić, że wielu Europejczyków przesiądzie się z samochodów spalinowych na nowego BEV-a.