Huragan Laura przeszedł nad Teksasem i Luizjaną w Stanach Zjednoczonych, powodując znaczne straty materialne oraz przyczyniając się do tragicznej śmierci ludzi. W wirtualnym świecie Microsoft Flight Simulator huragan nie spowodował żadnych szkód, ale wygenerował znakomite kadry.
Łowcy burz w Microsoft Flight Simulator
Wirtualni poszukiwacze mocnych wrażeń tłumnie odwiedzali ostatnio niebo nad Zatoka Meksykańską w Microsoft Flight Simulator. To dlatego, że gra wykorzystuje prawdziwe, w miarę możliwości aktualne dane pogodowe do tworzenia efektów w grze. Dzięki temu nieprzeciętnie wielkie formacje chmur huraganu Laura, pojawiły się także na wirtualnym niebie w okolicy Luizjany.
Gracze uczynili z tego swego rodzaju event, nieorganizowany odgórnie przez Microsoft. Widoki były tworzone dynamicznie przez grę, a dziesiątki pilotów MFS mogło podziwiać rzadko spotykane pejzaże. Huragan kategorii 4 z wiatrem o prędkości blisko 250 km/h musiał być niezłym widowiskiem.
Technicznie takie wydarzenia w Microsoft Flight Simulator są możliwe, ponieważ gra współpracuje ze szwajcarską firmą Meteoblue, która opracowała mapę wzorców pogodowych na całym świecie.
Początkowo dane o pogodzie miały mieć wpływ na wygląd i warunki w najbliższej okolicy wirtualnych lotnisk w grze, ale ostatecznie zdecydowano się na śledzenie ich i przekazywanie do gry w każdym miejscu.
Cieszymy się, że pogoda w czasie rzeczywistym jest teraz częścią Flight Simulator. To była długa podróż, ponieważ integracja tych ogromnych ilości danych wymagała rozwiązania wielu problemów.Mathias Müller, współzałożyciel Meteoblue
Teraz dynamiczne zmiany pogody, oparte na rzeczywistych warunkach na świecie, są jednym ze znaków rozpoznawczych Microsoft Flight Simulator. Czyni to tę grę jeszcze bardziej wyjątkową, a czasem wręcz niewymownie piękną.