Bolt działa w naszym kraju od 2017 roku i zatrudnia już 300 osób. To jednak nie koniec jej inwestycji w Polsce. Firma poinformowała, że otwiera w Warszawie drugi co do wielkości hub technologiczny w Europie.
Co to takiego?
Bolt otwiera nowy, drugi co do wielkości (po siedzibie w Estonii), hub w Europie – dokładniej w Warszawie. To właśnie tutaj mają powstawać narzędzia i rozwiązania dla użytkowników aplikacji Bolt, nie tylko tych w Polsce, ale i na całym świecie.
A skoro o świecie mowa, to Bolt jest obecny już w 45 krajach i ponad 500 miastach. W Polsce usługi firmy spotykamy w 60 miastach. Tylko w tym roku firma wprowadziła swoje taksówki w 4 polskich miastach, a do aż 20 zawitały hulajnogi elektryczne. W tym roku w Bydgoszczy, Olsztynie, Krakowie i Warszawie pojawiły się również elektryczne rowery Bolt, które może wypożyczyć za pomocą aplikacji. Również niedawno firma uruchomiła specjalną usługę dla swoich klientek, która ma zwiększyć ich poziom komfortu i bezpieczeństwa podczas przejazdów taksówkami.
Czym zajmują się warszawscy inżynierowie?
W hubie technologicznym Bolt w Warszawie w ramach centrum inżynieryjnego pracuje już 50 osób, którymi przewodzi Tomasz Rogozik, Senior Engineering Manager Bolt.
Warszawscy inżynierowie pracują nad bardzo rozmaitymi zadaniami. Wśród nich są między innymi rozwiązania dotyczące „utrzymania i rozwijania globalnej infrastruktury danych, przez budowę wysoce skalowalnych kanałów komunikacji wspierających wszystkie linie produktowe”.
W warszawskim hubie rozwijany jest też centralny system do obsługi zgłoszeń pochodzących od użytkowników aplikacji oraz metody ich klasyfikowania i automatycznego procesowania oparte na sztucznej inteligencji. Dzięki pracy inżynierów będziemy mogli na przykład szybciej uzyskać pomoc w razie problemów z działaniem którejś z usług.
Pandemia dała sporego kopa Boltowi
Bolt, podczas panedmii, dostał solidnego kopa, dzięki któremu znacznie polepszyła swoje wyniki. Od początku 2020 roku Bolt potroił liczbę swoich klientów do ponad 100 milionów. Do dołączyło również ponad 2 miliony nowych kierowców i ponad dwukrotnie zwiększyła się liczba pracowników. Teraz jest to już ponad 3000, pracujących między innymi w nowootwartych hubach w Berlinie, Nairobi, czy teraz a Warszawie.
Pandemia była największym szokiem ekonomicznym, więc osiągnięcie takich kamieni milowych, jak 100 milionów klientów i rozwinięcie działalności w ponad 500 miastach, to osiągnięcia, z których jesteśmy naprawdę dumni. Musimy jednak stąpać twardo po ziemi – rosnące poziomy inflacji i stóp procentowych będą miały wpływ na wszystkie przedsiębiorstwa, ale naszą mocną stroną jako firmy zawsze była dyscyplina w tym, jak i gdzie inwestujemy nasze zasoby. Nasza kultura rozważnych wydatków pomogła nam wyjść z pandemii na mocnej pozycji i jesteśmy przekonani, że to samo nastawienie pomoże nam przezwyciężyć obecne wyzwania gospodarczeMarkus Villig, CEO i założyciel firmy