Ta technologia powie Ci, czy jesteś chory. Otwórz usta i powiedz „Huaaaaweeei”

(źródło: Rafael Juárez | Pixabay)

Huawei tworzy smartwatche, których pomiary parametrów zdrowotnych coraz częściej niewiele różnią się od tych, wykonywanych za pomocą urządzeń medycznych. Chińska marka idzie jednak krok dalej – opatentowała właśnie bardzo ciekawą technologię, która ma pozwolić wykryć infekcję górnych dróg oddechowych. Jak to działa?

Huawei nie chce zostać w tyle

Marka Huawei wypadła z obiegu na europejskim rynku smartfonów przez nałożone na nią ograniczenia. Chociaż brak usług Google można dość łatwo rozwiązać za pomocą GSpace, to jednak wielu użytkowników odpycha od smartfonów tego producenta fakt, że ich funkcje mogą być w jakiś sposób ograniczone. Chińska firma nie zwalnia jednak tempa w segmencie urządzeń wearable i w zeszłym roku wypuściła na rynek kilka ciekawych propozycji.

Można śmiało powiedzieć, że sztandarowym przykładem tego, że Huawei stawia teraz na urządzenia ubieralne, jest wprowadzony na rynek w ostatnim kwartale minionego roku zegarek Huawei Watch D. Jeśli nie znacie tego sprzętu, to pokrótce powiem Wam, że to smartwatch, w którym funkcje związane z monitorowaniem zdrowia są zdecydowanie na pierwszym miejscu. To, co wyróżnia go na tle konkurencji to z pewnością możliwość pomiaru ciśnienia. Do tego warto podkreślić, że pomiary wykonane za jego pomocą są całkiem precyzyjne.

Jeśli jesteście zainteresowani dokładnym omówieniem Huawei Watch D to odsyłam Was do recenzji tego sprzętu.

Huawei powie Ci, czy jesteś chory

W sieci pojawiły się informacje, że chiński gigant technologiczny opatentował technologię, która może identyfikować infekcje dróg oddechowych. Jak to działa?

Z opisu patentowego wynika, że ​​cała koncepcja obejmuje zarówno urządzenie, jak i proces wykrywania infekcji. Wiadomo też, że do jej wykrycia, oprócz smartwatcha, będzie potrzebny również smartfon.

Jeden z rysunków złożonych wraz z nowym patentem Huawei (źródło: CNMO)

Urządzenie wearable dokonuje pomiarów parametrów zdrowotnych użytkownika, takich jak nasycenie krwi tlenem, temperatura ciała, częstotliwość oddechów, czy tętno. Następnie dane te są przesyła do połączonego z urządzeniem smartfona, gdzie są one analizowane i użytkownikowi wyświetlany jest wynik, który może wskazywać na infekcję górnych dróg oddechowych lub jej możliwy rozwój. Program ma umożliwić użytkownikom szybkie wykrywanie ryzyka infekcji przy jednoczesnym zapewnieniu niskiego zużycia energii przez sprzęt.

Trzeba przyznać, że na papierze wygląda to bardzo interesująco. To czy ta technologia trafi na szerokie rynki, zależy jednak od tego, jak jej działanie sprawdzi się w praktyce. Jeśli rozwiązanie zaproponowane przez Huawei działałoby na przyzwoitym poziomie dokładności i wykrywalności infekcji, to mogłaby to być rzecz, która przyciągnie do sprzętów producenta wielu nowych klientów.

Czas pokaże, czy chińskiej firmie uda się w ogóle wprowadzić taki produkt na rynek, czy też będzie to kolejny niewykorzystany patent, których w świecie technologicznym widzieliśmy już setki.

Exit mobile version