Doradca Białego Domu rozszerzył informację, którą podał Donald Trump, o zrezygnowaniu z ograniczeń handlowych z firmą Huawei. Jak się okazało, zakaz współpracy dla amerykańskich przedsiębiorstw nadal jest aktywny, tyle, że nie w każdej dziedzinie działalności chińskiego giganta.
O ile przemysł związany ze smartfonami i innymi urządzeniami końcowymi wciąż będzie mógł swobodnie się rozwijać, bez ograniczeń kontaktów biznesowych z firmami pochodzącymi z USA, tak los przedsięwzięć związanych z rozbudową sieci 5G jest zgoła inny.
Utrudnienia dla Huawei będą więc miały charakter wybiórczy. Obawy USA o bezpieczeństwo narodowe ze strony infrastruktury 5G, budowanej przez tego producenta, nie rozpłynęły się w powietrzu. Taryfa ulgowa obejmuje przede wszystkim współpracę Huawei z firmami mikroprocesorowymi, których produkty i patenty są powszechnie dostępne w innych krajach. Stany Zjednoczone nadal jednak utrzymają w mocy restrykcje wobec specjalistycznych urządzeń niedostępnych na rynku konsumenckim, a służących do rozwijania technologii bezprzewodowej wymiany informacji przez operatorów telekomunikacyjnych. Czyli: 5G.
Częściowe zniesienie blokady wobec Huawei było kluczowym elementem porozumienia osiągniętego w weekend między prezydentem Donaldem Trumpem a chińskim prezydentem Xi Jinpingiem.
Decyzja ta jest krytykowana przez amerykańskie środowiska polityczne z dwóch stron. Jedni uważają, że przywracanie choć częściowych kontaktów biznesowych z Huawei będzie niekorzystne dla Stanów Zjednoczonych, zaś inni dziwią się, dlaczego zakaz nie został zniesiony także dla urządzeń infrastrukturalnych.
Huawei rzecz jasna zaprzecza, by produkty firmy w jakikolwiek sposób zagrażały bezpieczeństwu państw korzystających z jej technologii. Jasne jest więc, że niedawne porozumienie to tylko początek dłuższej dyskusji na ten temat.
źródło: Reuters