Najnowsze poprawki zabezpieczeń wbrew pozorom są bardzo ważne i dobrze je mieć. Niestety, w większości przypadków wszystko zależy od producenta danego urządzenia, który to powinien udostępnić aktualizację, ale nie zawsze to robi. Od jakiegoś czasu na mojego Huawei P9 regularnie, co miesiąc, otrzymuję nowsze zabezpieczenia.
Na początku mojego korzystania z Huawei P9 nie byłem zadowolony z częstotliwości wydawania aktualizacji zabezpieczeń systemu. Najczęściej takową łatkę dostawałem co 2-3 miesiące. Od października jednak, regularnie, niemalże co równe 30 dni, dostaję uaktualnienia wprowadzające nowsze zabezpieczenia, ale nie najnowsze. Tak było w listopadzie, kiedy to otrzymałem październikową łatkę, tak jest też teraz – w grudniu – są to listopadowe.
Aktualizacja została oznaczona numerem EVA-L19C432B391; waży 284 MB. Listopadowe poprawki zabezpieczeń to jedyna nowość, którą wnosi. Przed rozpoczęciem jej instalowania producent zaleca wykonanie kopii zapasowej wszystkich ważnych danych, chociaż nie powinny zostać one usunięte w trakcie przeprowadzania procesu.
Jak na razie jestem zadowolony z tego, że producent nie zapomniał o swoich eksflagowcach. Liczę również na to, że aktualizacja do Androida Oreo nie ominie modelu Huawei P9, tym bardziej, że siostrzany Honor 8, takowy update prawdopodobnie dostanie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
https://www.tabletowo.pl/2016/05/08/recenzja-test-huawei-p9/
Źródło: własne