Zdaniem wielu osób, Linux oferuje wiele możliwości, które wyróżniają go na tle konkurencyjnych platform. Wątpię, aby to właśnie zalety Tuxa przekonały do tego oprogramowania włodarzy Huawei, jednak fakt pozostaje faktem – producent zdecydował się na preinstalowanie Linuxa w swoich laptopach z górnej półki.
Linux Linuxowi nierówny. Wie to chyba każdy, kto kiedykolwiek próbował działać na tej platformie. Do mnie przemawiał Linux Mint oraz Arch. Serca Huawei podbiło oprogramowanie o nazwie Deepin. Jeśli nie słyszeliście o tej wersji systemu, spokojnie. Tak się bowiem składa, że jest to wersja systemu operacyjnego, która powstała w Chinach. Linux Deepin to dojrzała, dedykowana komputerom stacjonarnym dystrybucja, która dzięki producentowi z Państwa Środka może wejść na światowe salony.
Huawei Matebook X Pro – czy wydajność idzie w parze ze smukłością?
W tej chwili trudno jednoznacznie określić, czy w tle pojawia się wojna handlowa między USA a Chinami, jednak wiele wskazuje na właśnie taki scenariusz. Przypomnijmy, że jeśli Amerykanie dokręcą Chińczykom śrubę, to ci nie będą mogli korzystać z ichniejszych technologii, wliczając w to oprogramowanie. Co ciekawe, wraz z usunięciem Windowsa, znika też z klawiatury klasyczny przycisk z logo tego systemu. Teraz mamy tam przycisk, na którym producent ulokował napis „Start”.
Huawei Matebook 13 – piękny i wydajny, ale czy idealny? (recenzja)
Na ten moment wiemy, że Linux Deepin pojawił się tylko w chińskim modelu dystrybucji. Producent postawił na ten soft w takich urządzeniach, jak Huawei MateBook X Pro, MateBook 13 i MateBook 14. Jeśli macie się za linuxiarzy, a jeszcze nie słyszeliście o dystrybucji, na jaką postawili Chińczycy, to miło mi Was poinformować, że jest to soft dostępny na licencji Open Source. Można pobrać wersję z wgranym językiem angielskim, więc nawigacja po platformie nie jest zarezerwowana tylko dla odbiorców z Chin.
Muszę zauważyć, że decyzja Huawei z jednej strony zdaje się być bardzo przemyślana, jednak można też dostrzec pewną niespójność. Fajnie, że mamy tutaj dojrzałego, rozwijanego od pewnego czasu Linuxa, ale co z Harmony OS? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Kto wie, może za jakiś czas Linux Deepin zostanie włączony do tego projektu? Nie byłbym zdziwiony, gdyby producent zdecydował się na taki ruch. Tak czy owak, na ten moment Harmony OS nie będzie napędzało laptopów producenta.
źródło: Forbes