Przez USA Huawei nie zarobi nawet 30 mld dolarów

pieniądze money Huawei logo

fot. Pexels

Huawei do tej pory robił dobrą minę do złej gry. Dopiero od kilku dni producent zaczyna szczerze oceniać jego aktualną sytuację, która nie wygląda najlepiej (aczkolwiek wciąż nie jest tragicznie beznadziejna). Teraz założyciel i CEO chińskiego koncernu poinformował, że przez konflikt ze Stanami Zjednoczonymi przedsiębiorstwo może w tym roku zarobić nawet o 30 miliardów dolarów mnie niż prognozowano.

Do tej pory przedstawiciele Huawei starali się przede wszystkim uspokoić użytkowników – wielokrotnie zapewniali, że już wprowadzone na rynek i sprzedane urządzenia będą działać tak, jak do tej pory, a ich właściciele nie stracą dostępu do aplikacji Google i wszystkich pozostałych ze Sklepu Play. Producent cały czas zamierza także zapewniać aktualizacje zabezpieczeń Androida i oprogramowania (ostatnio pojawiła się nawet też wizja Androida Q dla kilku modeli).

Huawei dementuje plotki. Będą aktualizacje i nowe smartfony

Początkowo Huawei był też przekonany, że wpisanie go na tzw. czarną listę przez amerykański rząd nie wpłynie druzgocąco na jego podstawową działalność. Z czasem kolejne firmy deklarowały jednak wstrzymanie kontaktów handlowych z chińskim przedsiębiorstwem, aczkolwiek ostatnio za zniesieniem zakazu lobbują Google, Intel i Qualcomm. Okazuje się bowiem, że Chińczycy w 2018 roku wydali 70 miliardów dolarów na komponenty, z czego 11 miliardów USD trafiło do amerykańskich firm. Gra toczy się więc o niemałą stawkę.

Już teraz jednak wiadomo, że 2019 rok będzie bardzo trudny dla Huawei. Producent poinformował, że na rynku międzynarodowym (tj. poza Chinami) spodziewa się sprzedać od 40 do nawet 60 milionów smartfonów mniej niż zakładano. Teraz założyciel i CEO przedsiębiorstwa, Ren Zhengfei, dodał jeszcze, że przez problemy z amerykańskim rządem firma może zarobić nawet o 30 miliardów dolarów mnie niż prognozowano.

Huawei jest gotowy na ogromny spadek sprzedaży smartfonów poza Chinami

Należy bowiem pamiętać, że oprócz niższej sprzedaży smartfonów, wpływ na to będzie miał także mniejszy popyt na rozwiązania telekomunikacyjne (m.in. do obsługi sieci 5G), ponieważ wiele krajów zdecydowało się wykluczyć infrastrukturę Huawei, nawet jeśli grozi to opóźnieniem upowszechnienia sieci 5G oraz wyższymi kosztami jej rozbudowy.

Co dość istotne, Ren Zhengfei przyznał się w rozmowie z serwisem Reuters, iż nie spodziewano się, że Stany Zjednoczone zaatakują Huawei w tak wielu aspektach. Chiński koncern nie może bowiem ani kupować komponentów od amerykańskich przedsiębiorstw, ani przynależeć do wielu międzynarodowych organizacji, ani blisko współpracować z uniwersytetami, ani używać czegokolwiek z amerykańskimi komponentami, ani nawet tworzyć sieci z takimi komponentami.

To pierwszy raz, kiedy ktokolwiek z Huawei odważył się na taką szczerość i w sumie nie dziwi, że przytoczone powyżej słowa wypowiedział właśnie Ren Zhengfei.

Biały Dom chce „pomóc” Huawei

Przed wpisaniem Huawei na tzw. czarną listę firma spodziewała się osiągnąć w 2019 roku przychody na poziomie od 125 do 130 miliardów dolarów. Teraz prognozy te zrewidowano do ~100 mld dolarów. W 2018 roku chiński koncern wygenerował przychody w kwocie 104 mld USD.

Źródło: Reuters, Reuters

Exit mobile version