Raptem niespełna miesiąc temu pisałem, że najnowszy flagowiec Oppo, czyli Find X6 Pro został wyróżniony pierwszym miejscem w rankingu DxOMark, przez co (przynajmniej w teorii) mogliśmy go uznawać za najlepszy smartfon do zdjęć na rynku. Cóż, nie jest zaskoczeniem, że świat technologii nie lubi stagnacji. Urządzenie Oppo właśnie zostało zepchnięte z tronu przez premierowego Huawei’a.
Huawei P60 Pro liderem DxOMark
Dziś miała miejsce oficjalna premiera dwóch smartfonów Huawei z segmentu premium – składanego Mate X3 oraz flagowego P60 Pro. Co więcej, recenzje obu tych urządzeń możecie już przeczytać na łamach Tabletowo.
Kasia w swoim teście P60 Pro, wytknęła mu kilka dość istotnych mankamentów, ale przy tym niesamowicie dobre wrażenie wywarły na niej jego możliwości fotograficzne: wszechstronność aparatu i finalna jakość wykonywanych zdjęć.
Nie jest zaskoczeniem, że jak w przypadku każdego nowego smartfona, aparat najnowszego flagowca Huawei został sprawdzony także przez testerów popularnego (i czasem nieco kontrowersyjnego) rankingu DxOMark. Jak się okazuje, uzyskał pierwsze miejsce w całym zestawieniu.
Huawei P60 Pro w zestawieniu uzyskał dokładnie 156 punktów, jest to zatem o trzy punkty więcej od poprzedniego lidera, Oppo Find X6 Pro.
Za co wyróżniono aparat P60 Pro?
W tym miejscu warto zatrzymać się na chwilę i omówić dokładniej, za co urządzenie zostało docenione, a za co już nieco mniej. Przede wszystkim, według DxOMark, Huawei P60 Pro ma bardzo wszechstronny aparat i spisuje się podczas robienia zdjęć i filmów w zasadzie w każdych warunkach oświetleniowych. Zdjęciom ze wszystkich trzech obiektywów nie brak szczegółowości.
Smartfon robi również znakomite zdjęcia w trudnych warunkach oświetleniowych, a więc po zmroku i w nocy, zachowując przy tym dużo detali i świetną ostrość. Pochwałę uzyskały też fotki makro (przede wszystkim te z teleobiektywu), zastosowanie zmiennej przysłony, bardzo dobra głębia ostrości i rozmywanie tła oraz wierne oddawanie kolorów, także w przypadku wykonywania zdjęć osobom.
Na minus oceniono z kolei pojawianie się dużych różnic między podglądem, a finalnie uzyskanym zdjęciem, sporadycznie nienaturalne wyostrzanie detali w trudnych warunkach, a także zauważalny brak płynności ostrzenia podczas kręcenia wideo.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przypuszczać, że Huawei P60 Pro na dłużej zagości na tronie rankingu DxOMark. To dlatego, że Samsung zaprezentował już przecież swoje flagowe smartfony na ten rok i o dziwo wcale nie uzyskały one nad wyraz wysokiej pozycji w zestawieniu DxO. Podobnie jest w przypadku Xiaomi 13 Pro, a model Ultra nie został póki co przetestowany.
Realne szanse na roszady w rankingu może zyskać iPhone 15 Pro Max, którego premiera dopiero we wrześniu. No chyba, że nadchodząca Sony Xperia 1 V czymś nas zaskoczy.