Pierwsze, nieautoryzowane zdjęcia, przedstawiające jednego ze smartfonów z serii Huawei P50, ukazały jego podobieństwo do nieco starszych smartfonów firmy. A miało być zupełnie inaczej.
Huawei nie ma zamiaru się poddawać i nadal walczy o nowych klientów na rynku smartfonów. Choć z uwagi na bieżącą sytuację musi skupić się niemal wyłącznie na lokalnym, chińskim rynku, to wciąż potężna przestrzeń do sprzedaży, chłonna technologicznych innowacji. Modele serii Huawei P50 mają na nowo rozpalić wyobraźnię konsumentów i zwrócić uwagę w kierunku tego producenta.
Jak Mate 40, tylko inaczej
Na opublikowanych zdjęciach, rzekomo, widoczny jest jeden ze smartfonów serii Huawei P50. Najprawdopodobniej jest to model podstawowy, gdyż mimo naprawdę niskiej jakości grafiki, trudno dostrzec, by jednym z zastosowanych obiektywów był obiektyw peryskopowych, z którego słyną modele Huawei z dopiskiem Pro.
Z wyglądu nowy smartfon przypomina model Mate 40 Pro i Mate 30 Pro z tym, że wyspa z aparatami powędrowała w miejsce charakterystyczne dla serii P (lewy, górny róg). Oprócz wyspy, na opublikowanych zdjęciach dostrzec możemy zakrzywiony wyświetlacz i kamerkę przednią, najprawdopodobniej w towarzystwie skanera ToF 3D do bezpiecznego odblokowywania smartfona twarzą.
Nowy model będzie cieńszy?
Strona techniczna Huawei P50 to wciąż spekulacje, z których najciekawsze dotyczą zastosowanej w aparatach optyki. Rzekomo producent planuje zastosować w nich technologię liquid lens, przez co wyspa na aparaty ma być zauważalnie cieńsza (dla przypomnienia, ta z modelu P40 była najgrubsza, z jaką miałem do czynienia).
Więcej szczegółów na temat nowych smartfonów Huawei zapewne poznamy już wkrótce. Na ten moment pozostaje tylko jedno pytanie: podoba się?