O możliwości prezentacji kolejnego smartfona Huawei z rodziny P40 – P40 Pro Premium Edition, pisaliśmy już w styczniu. Dzięki jednemu z koreańskich serwisów technologicznych, właśnie dowiedzieliśmy się o nim nieco więcej.
Już 26 marca, podczas konferencji online, firma Huawei zaprezentuje światu swoje najnowsze topowe smartfony: P40 i P40 Pro. Wszystko wskazuje na to, że będzie im towarzyszył jeszcze jeden, najdroższy i najbardziej zaawansowany technologicznie: Huawei P40 Pro Premium Edition. Jeżeli informacje, do których dotarli dziennikarze z Korei Południowej potwierdzą się, w ofercie chińskiego producenta pojawi się urządzenie nie tylko potężne, ale też wyjątkowo ładne.
Podzespoły, które znajdą się wewnątrz P40 Pro Premium Edition, z całą pewnością robią wrażenie: ekran o przekątnej 6,7 cala w rozdzielczości 2K+, procesor Kirin 990 z modemem 5G, 12 GB pamięci operacyjnej i 512 GB szybkiej przestrzeni dyskowej. Multimedialnie najwyższy model z linii P40 również ma imponować. Pomogą mu w tym aparat główny o rozdzielczości 52 megapikseli, portretowy z rozdzielczością 40 megapikseli a także ośmiomegapikselowy obiektyw szerokokątny.
Znajdzie się również miejsce dla obiektywu realizującego funkcję ToF oraz peryskopowego, odpowiedzialnego za bezstratne zbliżenie optyczne o nieznanych jeszcze możliwościach. Takie monstrum wymaga do pracy sporej ilości energii, dlatego zdecydowano się na umieszczenie w obudowie ogniwa o pojemności aż 5500 mAh, z możliwością szybkiego ładowania.
Jak wspomniałem wcześniej, będzie to jedno nie tyle jedno z ładniejszych urządzeń w ofercie Huawei, co spośród wszystkich smartfonów obecnie sprzedawanych. Eleganckie połączenie dyskretnej bieli z czernią wyspy na główny aparat, przynajmniej na renderach, którymi dysponujemy już teraz, z pewnością może robić wrażenie. Mam tylko nadzieję, że rzeczywisty produkt będzie prezentował się równie ciekawie.
Do marcowej premiery Huawei, kiedy to ostatecznie wyjaśni się kwestia modelu P40 Pro Premium edition, pozostało już niewiele czasu. Gdyby okazało się, że producent, w przypadku swoich flagowców, zastosuje identyczną praktykę jak przy średniopółkowych P40 Lite i P40 Lite E i wyceni je równie atrakcyjnie, jak na oferowane możliwości, może się okazać, że mimo oficjalnego braku dostępu do usług Google Play, mocno pokrzyżują szyki konkurencji.
Źródło: ITHome via Android Authority