Mimo wielu przeciwności, Huawei nie poddaje się i nadal produkuje smartfony oraz inne urządzenia, w tym infrastrukturę telekomunikacyjną. Stany Zjednoczone sukcesywnie mu to ułatwiają, zezwalając kolejnym firmom na utrzymywanie relacji handlowych z chińskim przedsiębiorstwom. Teraz niezbędną licencję uzyskało Samsung Display. Jest jednak jeden, dość istotny haczyk.
Huawei nie od wczoraj ma problemy
Problemy Huawei zaczęły się w momencie, gdy Stany Zjednoczone umieściły tę firmę (wraz z jej spółkami zależnymi) na liście podmiotów (zwana jest ona też „czarną listą”). Miało to miejsce w maju 2019 roku, ale dopiero od niedawna przekonujemy się, jak brzemienna w skutkach jest ta decyzja.
Początkowo wydawało się bowiem, że Huawei po prostu straci dostęp do aplikacji i usług Google, a decyzja Stanów Zjednoczonych nie będzie miała wpływu na inne aspekty. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że Amerykanie postanowili zablokować Chińczykom dostęp do szeroko pojętych, amerykańskich technologii.
Kolejne firmy mogą współpracować z Huawei
Na szczęście dla Huawei, Stany Zjednoczone pozostawiły furtkę w postaci licencji na współpracę z chińskim gigantem. Mogą o nią zabiegać wszyscy zainteresowani utrzymywaniem kontaktów handlowych z firmą z Państwa Środka, lecz Amerykanie albo wydają się niezbyt chętni do ich udzielania, albo bardzo się ociągają z wydawaniem ich.
Jednym z pierwszych przedsiębiorstw, które otrzymały stosowną licencję od Stanów Zjednoczonych, był Microsoft (listopad 2019 roku). Niedawno dołączyły do niego m.in. Intel i AMD oraz TSMC, a teraz także Samsung Display. Z kolei MediaTek wciąż czeka na decyzję.
Huawei może kupować ekrany od Samsung Display – USA wyraziły zgodę
Jak donosi Reuters, Samsung Display, czyli spółka zajmująca się produkcją wyświetlaczy, otrzymała od Stanów Zjednoczonych licencję na dostarczanie swoich produktów do Huawei. Jest jednak jeden haczyk: niekoniecznie musi to oznaczać zielone światło dla Koreańczyków, bowiem pozostali producenci, tworzący rozwiązania do ekranów, które implementuje Samsung Display, również muszą uzyskać podobne zezwolenia, jeśli korzystają w ich przypadku z amerykańskich technologii.
Dla Huawei może to być bardzo ważne wydarzenie, ponieważ w wielu swoich produktach wykorzystuje wyświetlacze od Samsung Display. Nie jest jednak w 100% zależny od produktów Koreańczyków, gdyż współpracuje także m.in. z chińskich BOE Technology (dostarczało ono ekrany do Mate 20 Pro, na spółkę z LG Display).
Reuters wspomina też, że o licencję na współpracę wystąpiło również wspomniane przed chwilą LG Display. Zainteresowany jest nią także Qualcomm (a Chińczycy z chęcią kupią procesory amerykańskiego giganta).