To dość niecodzienna sytuacja, a na pewno w przypadku smartfonów Huawei. Według najnowszych doniesień, premiera nowych flagowców marki to kwestia kilku najbliższych tygodni, a my nie wiemy o nich prawie nic. Mimo wszystko spodziewaliśmy się ich debiutu w tym roku.
Huawei Mate 50 i Huawei Mate 50 Pro zadebiutują już wkrótce
Po nałożeniu przez Stany Zjednoczone dotkliwych sankcji, producent jeszcze (zaskakująco) długo utrzymywał harmonogram wydawniczy nowych flagowców. Seria P40 zadebiutowała bowiem w marcu 2020 roku, a linia Mate 40 w październiku 2020 roku, czyli w obu przypadkach zgodnie z „tradycją”, tj. w podobnych terminach, do poprzednie generacje. Na prezentację rodziny P50 musieliśmy jednak poczekać aż do końcówki lipca 2021 roku i już w zeszłym roku dowiedzieliśmy się, że Huawei Mate 50 zostanie pokazany dopiero w 2022 roku.
I chociaż mieliśmy to z tyłu głowy, to w minionych miesiącach nie pojawiło się zbyt wiele informacji na temat nowej generacji flagowych smartfonów marki, więc nie spodziewaliśmy się ich rychłej premiery, nawet jeśli wiedzieliśmy, że zadebiutują w tym roku. A tymczasem według najnowszych doniesień seria Huawei Mate 50 podobno jest już gotowa i zostanie oficjalnie zaprezentowana do końca sierpnia 2022 roku!
Co zaoferuje Huawei Mate 50? (specyfikacja)
Lista parametrów nowych flagowców marki pozostaje w większości tajemnicą. W przeszłości renomowany informator z Chin donosił, że producent testował procesory MediaTek Dimensity 9000 i Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, ale nie wiadomo, na który ostatecznie się zdecydował. Można się jednak spodziewać, że SoC, z uwagi na amerykańskie sankcje, nie zapewni obsługi sieci 5G, ale firma może przygotować do nowych modeli etui, dzięki którym urządzenia obsłużą technologię 5G.
Z kolei informator, który ujawnił, że nowe smartfony z serii Huawei Mate 50 zostaną zaprezentowane do końca sierpnia 2022 roku, wspomina też, że urządzenia będą miały wgrany nowy system HarmonyOS 3.0, a do tego będą pierwszymi modelami w ofercie firmy, w których zastosowana zostanie autorska technologia obrazowania XMAGE (jest ona nowym rozdziałem w historii marki po zakończeniu współpracy z Leicą). Ponadto nadchodzące flagowce mają zaoferować „mocniejszą ogólną konfigurację niż modele z linii P50„.
Przy okazji można też wspomnieć, że w minionych miesiącach w sieci pojawiły się rendery Huawei Mate 50 Pro w etui (zostały one dostarczone przez jednego z producentów etui) oraz zdjęcie ochrony na ekran smartfona, ale trudno mieć 100% pewności co do ich wiarygodności, gdyż nie są spójne.
Czas ucieka i istnieje prawdopodobieństwo, że producent nas zaskoczy. Do tej pory mu się to nie udawało, ale jest jeszcze kilkadziesiąt dni, w trakcie których leaksterzy mogą zepsuć niespodziankę.